Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.01.2022 05:00 Publikacja: 18.01.2022 05:00
Foto: Adobestock
Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, zakwestionował praktyki związane z udzielaniem kredytów konsumenckich: wliczanie kosztów związanych z ubezpieczeniem do całkowitej kwoty kredytu oraz przysyłanie klientom propozycji zawarcia umowy, z których wielu nie otrzymało w ogóle kredytu lub miał on inne warunki.
– Bank, prezentując informacje na temat całkowitej kwoty kredytu, wprowadzał konsumentów w błąd co do proporcji między całkowitą kwotą kredytu a jego kosztem. W ten sposób jego oferta wydaje się konsumentowi korzystniejsza niż jest w rzeczywistości, a także lepsza od ofert innych kredytodawców, którzy podają rzetelne informacje o koszcie kredytu. Klient Santander Consumer Banku na podstawie wprowadzających w błąd informacji może – porównując ofertę tego banku do ofert innych instytucji finansowych – zdecydować się na pozornie tylko korzystny dla niego kredyt, czego nie zrobiłby, gdyby miał prawidłowe informacje o proporcji między kosztem a całkowitą kwotą kredytu udzielanego w Santander Consumer Banku – stwierdził Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo rekordowych zysków banki podnoszą ceny swoich usług. Przyczyną rosnące koszty.
Zysk netto banków urósl do końca listopada ubiegłego roku aż o 44 proc. w skali roku, sięgając 39,8 mld zł. To w dużej mierze zasługa wysokich zarobków na odsetkach.
Potrzeba jeszcze trochę czasu i przygotowań, więc pierwszych kredytów hipotecznych z nowym wskaźnikiem referencyjnym można spodziewać się w drugiej połowie 2025 r. Ale można się już zastanowić, czy będą one tańsze.
W piątek KNF jednogłośnie wyraziła zgodę na powołanie Michała Bolesławskiego na prezesa zarządu ING BSK.
Zakładając utrzymanie obecnej linii orzeczniczej sądów, wartość nowych odpisów frankowych można ocenić na ok. 10–15 mld zł – szacuje NBP.
Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła swoje stanowisko w sprawie polityki dywidendowej w 2025 r. Banki będą mogły wypłacić co najwyżej 75 proc. zysku. Ale za to ubezpieczyciele czy TFI – do 100 proc.
Mimo rekordowych zysków banki podnoszą ceny swoich usług. Przyczyną rosnące koszty.
Zysk netto banków urósl do końca listopada ubiegłego roku aż o 44 proc. w skali roku, sięgając 39,8 mld zł. To w dużej mierze zasługa wysokich zarobków na odsetkach.
W III kwartale 2024 r. liczba rachunków klientów indywidualnych mających możliwość korzystania z bankowości elektronicznej wyniosła ponad 44 mln, co stanowi wzrost na poziomie 1 proc. Do wartości ponad 23 mln spadła liczba użytkowników, którzy co najmniej raz w miesiącu logują się do e-bankowości, co stanowi spadek o 0,5 proc. w stosunku do II kwartału 2024 r.
Rekordowo wysokie dywidendy, zaskakujące transfery, niespełnione oczekiwania – tak minął 2024 r. w sektorze finansowym. Przyszłość rysuje się równie ciekawie zarówno pod względem szans, jak i ryzyk.
Grupa PZU zdecydowała kilka tygodni temu, że chce sprzedać swoje udziały w Alior Banku. Kupić je ma Bank Pekao (w którym PZU też ma kontrolny pakiet akcji). Transakcja ma się dokonać w pierwszej połowie 2025 r.
Potrzeba jeszcze trochę czasu i przygotowań, więc pierwszych kredytów hipotecznych z nowym wskaźnikiem referencyjnym można spodziewać się w drugiej połowie 2025 r. Ale można się już zastanowić, czy będą one tańsze.
Największe banki pozywają Rezerwę Federalną za coroczne testy wytrzymałościowe (stress tests). Twierdzą, że obecne ramy testów są „nieprzejrzyste” i naruszają prawo.
Oprócz korzyści i szans, wynikających z wdrażania europejskich standardów sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju, firmy dostrzegają istotne koszty i zagrożenia. Niektóre uważają nawet, że dziś te drugie przewyższają pierwsze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas