Akcje małych firm wracają na radary krajowych inwestorów. sWIG80 odrabia straty

W ocenie analityków akcje małych firm notowane na warszawskiej giełdzie mogą być atrakcyjną opcją na najbliższe miesiące. Jakie argumenty inwestycyjne za nimi przemawiają?

Publikacja: 11.07.2024 06:00

Maluchy mają sporo do nadrobienia względem dużych i średnich spółek

Maluchy mają sporo do nadrobienia względem dużych i średnich spółek

Foto: Adobe Stock

Indeks sWIG80, skupiający na warszawskiej giełdzie małe spółki, najszybciej spośród najważniejszych segmentów krajowego rynku odrobił straty z ostatniej korekty, wspinając się na nowe szczyty trwającej już ponad 20 miesięcy hossy. Licząc od początku stycznia bieżącego roku, zyskał już prawie 12 proc., z czego połowę tego wyniku udało się wypracować od czerwcowego dołka korekty, zostawiając w tyle pozostałe segmenty. Dla porównania WIG20 w 2024 r. zyskał tylko niecałe 8 proc.

parkiet.com

Odbicie w wąskim gronie spółek

W ostatnich miesiącach sWIG80 nieco nadgonił pozostałe główne segmenty krajowego rynku akcji, jednak porównując choćby stopy zwrotu za okres ostatnich 12 miesięcy, wciąż ma sporo do nadrobienia względem dużych i średnich spółek.

– W ostatnim czasie widzimy ożywienie w przypadku notowań indeksu sWIG80, który jako pierwszy w tym miesiącu (porównując z WIG20 albo mWIG40) osiągnął swoje nowe maksima. Jak spojrzymy jednak w horyzoncie stóp zwrotu za 12 miesięcy, to sWIG80 cały czas pozostaje „w tyle” względem wymienionych indeksów. Widzimy więc dalszy potencjał do nadganiania średnich i większych spółek przez „maluchy” – wskazuje Michał Krajczewski, szef zespołu doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas.

Warto jednak zauważyć, że tylko nieco ponad połowa spółek z indeksu sWIG80 może się w tym roku pochwalić dodatnią stopą zwrotu z akcji, co oznacza, że hossa w tym segmencie wcale nie jest tak powszechna, jak mogłoby się wydawać. Nadal wiele spółek ma problem z przekonaniem do siebie inwestorów. Dla porównania w przypadku największych firm tylko pięć z 20 nie załapało się w tym roku na zwyżkę.

W segmencie małych spółek jest grupa, których walory od dłuższego czasu cieszą się niesłabnącym popytem, kontynuując pozytywny trend z poprzedniego roku, jak Elektrotim, Mirbud, Torpol czy Vercom, co przełożyło się na efektowne, dwucyfrowe stopy zwrotu.

Na celowniku inwestorów pojawiło się kilka nowych firm, których notowania weszły na wzrostową ścieżkę stosunkowo niedawno, ale już mogą się pochwalić imponującymi dwucyfrowymi zwyżkami kursu, jak Datawalk, Lubawa, Newag czy Oponeo.pl. Ciekawym przypadkiem jest Celon Pharma, której akcje wróciły do łask dopiero w ostatnich dniach. To efekt euforycznej reakcji rynku na przełomowe wyniki badań klinicznych rozwijanego potencjalnego leku na schizofrenię.

– Ostatnie wzrosty indeksu sWIG80 wynikały w naszej ocenie z czynników specyficznych dla wąskiej grupy spółek, a nie bardziej ewidentnego przyspieszenia trendu wzrostowego – zauważa Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego w DI Xelion. Jednocześnie zakłada, że ten segment rynku będzie sobie radził w tym kwartale lepiej niż inne, co – jak wyjaśnia – będzie związane głównie z pesymizmem dotyczącym spółek większych i otoczenia zewnętrznego.

– Na ich wpływ małe spółki na GPW potrafią być dość odporne. Oczywiście działa to tylko do pewnego punktu, w którym niska płynność zaczyna powodować nawet silniejsze spadki niż w przypadku blue chipów, ale na sierpień i wrzesień przewidujemy raczej korektę w trendzie wzrostowym niż koniec hossy, więc prognoza, że sWIG80 zamknie ten kwartał lepszą stopą zwrotu niż mWIG40 i WIG20, wydaje się rozsądna – ocenia.

Małe spółki pozostaną na wzrostowej ścieżce

Pozytywnie o perspektywach segmentu małych firm wypowiada się także Krajczewski, który dostrzega w nich największych beneficjentów oczekiwanego przyspieszania wzrostu krajowego PKB. – Wsparciem dla tego obszaru pozostają oczekiwania odnośnie do poprawiającej się koniunktury gospodarczej w Polsce, która powinna wspierać osiągane w kolejnych kwartałach wyniki spółek. Ponadto pomimo odbicia poziom wycen firm z indeksu sWIG80 jest w okolicach swoich historycznych średnich (C/Z ok. 13x). Wreszcie widzimy także rosnące napływy do funduszy akcji, szczególnie w kategorii małych i średnich spółek, co może wspierać kontynuację trendu wzrostowego – argumentuje ekspert BM BNP Paribas.

Zdaniem Bartłomieja Zalewskiego, dyrektora ds. inwestycyjnych BM Alior Banku, jednym z argumentów, który może przemawiać na korzyść mniejszych spółek, jest zaawansowany etap hossy, w którym znajduje się krajowy rynek akcji, a w którym zazwyczaj inwestorzy łaskawszym okiem patrzą na podmioty z szerokiego rynku.

– Największy kapitał do tej pory płynął w pierwszej kolejności do dużych podmiotów z WIG20 i mWIG40, co ciągnęło w górę również wyceny w tych indeksach. Obecnie najtańszym z głównych indeksów pod względem ceny do zysku jest sWIG80, co może przyciągać inwestorów do poszukiwania relatywnie tańszych spółek. Jak popatrzymy na stopy zwrotu za ostatnie 12 miesięcy, to możemy zaobserwować, że małe spółki radziły sobie wyraźnie słabiej. Fakt ten może spowodować wzrost zainteresowania wśród osób poszukujących tanich akcji, które w perspektywie najbliższych miesięcy mogą dogonić średnią rynkową. A historia pokazuje, że w długim terminie to małe spółki cechują się ponadprzeciętnymi stopami zwrotu – wskazuje ekspert.

Jednocześnie zwraca uwagę na duże zróżnicowanie segmentu małych firm pod względem sektorowym. –Znajdziemy tu zarówno np. budowlankę, deweloperkę, informatykę, energetykę czy szeroko pojętą branżę konsumpcyjną, jak i spółki z sektora biotechnologii. Z perspektywy czasu i przepływu środków z Unii Europejskiej (KPO) na pewno znajdą się tutaj sektory, które będą beneficjentami przyszłych inwestycji. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze ważny czynnik, jakim jest płynność przy doborze małych spółek, a ta w ostatnim czasie poprawia się za sprawą pracowniczych planów kapitałowych, do których miesięcznie płynie coraz więcej pieniędzy. Jest to pasywny popyt, który powinien wspierać spółki na GPW, również te najmniejsze – zauważa.

Małe spółki mają potencjał do kontynuacji hossy

Seweryn Masalski zarządzający, MM Prime TFI
Co do zasady mniejsze spółki rosną szybciej niż większe. W polskich warunkach ten efekt jest dodatkowo wzmocniony za sprawą spółek Skarbu Państwa, które generalnie są gorzej zarządzane i wyceniane z dyskontem do rynku. Na przykład teraz udział spółek państwowych w sWIG80 to 3,3 proc., wobec 13,3 proc. w mWIG40 i 57,6 proc. w WIG20. Długoterminowe statystyki potwierdzają to – średnioroczny wzrost procentowy sWIG80 jest wyższy niż mWIG40 i znacznie wyższy niż WIG20. Wycena rynkowa mniejszych spółek wciąż jeszcze nie jest wymagająca. Skład branżowy indeksu jest dosyć różnorodny. Z drugiej strony jednak wzrost indeksu w ostatnim miesiącu to prawie w całości efekt spektakularnych zwyżek czterech spółek: BNP, Celonu Pharmy, Newagu i Mirbudu. BNP już jest w mWIG40, a zwyżki trzech pozostałych już straciły impet. Tak więc w najbliższym czasie o dalsze bicie rekordów może być trudno, jednak w dłuższym terminie sWIG80 powinien kontynuować hossę.

Analizy rynkowe
Niedzielewski: powtórka z połowy lat 90. XX wieku wciąż w grze
Analizy rynkowe
Czy sezon wyników znów pomoże hossie na giełdach amerykańskich?
Analizy rynkowe
Nasz Portfel Edukacyjny siódmy kwartał z rzędu na plusie
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Wracają nadzieje na niższe stopy procentowe
Analizy rynkowe
Spółki z głębokimi stratami. Jakie będą ich dalsze losy?
Analizy rynkowe
Lipiec zawsze udany dla krajowych obligacji. Dla akcji zwykle też