#WykresDnia: Ostrzeżenie przed deflacją

Z opublikowanych przez Fed danych wynika, że podaż pieniądza M2 w USA (niewyrównana sezonowo) wyniosła w marcu 20,8 bln USD, co oznacza gwałtowny spadek o 4,05 proc. rok do roku.

Publikacja: 28.04.2023 09:22

#WykresDnia: Ostrzeżenie przed deflacją

Foto: Adobestock

Foto: parkiet.com

Ujemny rok do roku wzrost podaży pieniądza M2 w USA był zauważalnym ruchem w branży w ostatnich miesiącach. A najnowsze dane opublikowane przez Fed pokazały, że ten kluczowy wskaźnik płynności przyspiesza swój spadek – odnotowując największy spadek w historii w marcu.

Spadek o 4,05 proc. był największy rok do roku od czasu wprowadzenia danych po raz pierwszy w 1959 r., prawie dwukrotnie wyższy niż w poprzednim miesiącu, podczas gdy wskaźnik był również ujemny rok do roku przez cztery kolejne miesiące.

Biorąc pod uwagę trwający wzrost gospodarczy i dochody, relacja M2 do PKB jest obecnie na dobrej drodze, by do końca tego roku powrócić do poziomów sprzed Covid-19. Dzieje się tak pomimo znacznego wzrostu wydatków na deficyt federalny w ciągu ostatnich 9 miesięcy (tj. deficyty nie są już monetyzowane).

Krótko mówiąc, fala inflacji monetarnej, która zalała gospodarkę USA w ostatnich latach, znacznie się zmniejszyła; w rezultacie inflacja powinna wrócić do poziomu zbliżonego do normalnego do końca tego roku.

M2 jest ważnym wskaźnikiem podaży pieniądza, w tym pieniądza w obiegu, sald funduszy rynku pieniężnego i depozytów oszczędnościowych. Podaż pieniądza M2 może dostarczyć ważnych wskazówek co do kierunku inflacji w USA i nadchodzących decyzji banku centralnego w sprawie stóp procentowych.

Zanim pojawiły się dane, wielu przedstawicieli branży przewidywało, że podaż pieniądza M2 może spaść jeszcze bardziej w marcu. Strateg Morgan Stanley, Mike Wilson, napisał na początku tego miesiąca, biorąc pod uwagę niedawną presję na sektor bankowy, M2 może „gwałtownie spaść”.

W rzeczywistości, ponieważ te marcowe dane M2, pierwszy wskaźnik podaży pieniądza od czasu zawirowań w sektorze bankowym, mają więc kluczowe znaczenie same w sobie. Wraz z upadkiem Silicon Valley Bank i Signature Bank w zeszłym miesiącu, co doprowadziło do powszechnej wyprzedaży akcji banków regionalnych, pojawiły się pytania o kondycję całego amerykańskiego systemu finansowego.

Głównym skutkiem kryzysu bankowego jest możliwość zapaści kredytowej. Robert Sockin, globalny ekonomista w Citi powiedział, że wpływ napięć związanych z bankowością stanie się bardziej widoczny jeszcze w tym roku, zwłaszcza w przypadku kryzysu kredytowego. Spowoduje to mniejszą liczbę udzielanych kredytów i dalszy spadek agregatu M2.

Pomimo przewidywania możliwego dalszego spadku M2, ten słaby wynik bezpośredniego spadku podaży pieniądza M2 o 4,05 proc. rok do roku w marcu był dla wielu sporym zaskoczeniem.

Biorąc pod uwagę, że im mniej pieniędzy przepływa w gospodarce, tym mniej pieniędzy jest dostępnych dla banków, które mogą pożyczać, a przedsiębiorstwa i konsumenci mogą pożyczać i wydawać, ten ostatni raport niewątpliwie podsyci spekulacje na temat spadku inflacji w USA i wczesnej recesji.

Zgodnie z wcześniejszym poglądem Miltona Friedmana, inflacja jest zjawiskiem monetarnym, gdziekolwiek i kiedykolwiek występuje. Według jego badań tempo wzrostu emisji szerokiego pieniądza jest o około 12-24 miesiące wyprzedające stopę inflacji. Zmiany rok do roku we wzroście M2 i CPI w ciągu ostatnich dwóch lat całkiem dobrze pasują do tego wzorca. Wzrost podaży pieniądza M2 w USA wyprzedza dane o CPI o około 68 tygodni: skorygowany o ten okres, istnieje dość wysoki stopień nakładania się tych dwóch wskaźników.

Vincenzo Inguscio, strateg ds. zmienności w Nomura Holdings w Londynie, również napisał w zeszłym miesiącu w raporcie, że „niedobór podaży pieniądza powinien pomóc Fed w walce z inflacją”.

Rzeczywiście, w opinii niezależnego ekonomisty Stevena Anastasiou, obecne gwałtowne osłabienie M2 może nawet alarmować o deflacji. Niedawno ostrzegł, że jeśli w przyszłości M2 będzie dalej gwałtownie spadać, Stany Zjednoczone ostatecznie doświadczą załamania deflacyjnego.

A według ekonomistów seekingalpha.com nie ma już potrzeby dalszego zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed. Nadmiar pieniędzy wrzucony do gospodarki podczas kryzysu Covid jest wchłaniany, a deficyty federalne nie są już monetyzowane. Bez paliwa pieniężnego i biorąc pod uwagę znaczne podwyższenie stóp procentowych, szanse na powrót do „normalnego” poziomu inflacji dramatycznie wzrosły.

Zamiast podwyżek stóp procentowych w przyszłym miesiącu, Fed mógłby i prawdopodobnie powinien je obniżyć, zwłaszcza w obliczu narastających oznak słabości gospodarczej.

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami
Analizy rynkowe
Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją