#WykresDnia: Zmalał globalny dług

Wartość globalnego zadłużenia spadła o 4 bln USD do poniżej 300 bln USD w 2022 r., dzięki silniejszemu wzrostowi i inflacji.

Publikacja: 23.02.2023 09:06

#WykresDnia: Zmalał globalny dług

Foto: Adobestock

Foto: parkiet.com

Popandemiczne odbicie światowego wzrostu i inflacji w zeszłym roku oznaczało, że kwota zadłużenia w światowej gospodarce odnotowała pierwszy roczny spadek w dolarach od 2015 r., Instytut Finansów Międzynarodowych oszacował, że nominalna wartość globalnego zadłużenia spadła o około 4 biliony dolarów, sprowadzając go nieznacznie poniżej progu 300 bilionów dolarów przekroczonego w 2021 roku.

Przy rosnących kosztach finansowania zewnętrznego, szczególnie w przypadku rynków wschodzących, oszczędności były jednak w całości napędzane przez bogatsze kraje, które jako grupa odnotowały całkowity spadek zadłużenia o około 6 bilionów dolarów do 200 bilionów dolarów. Zadłużenie dojrzałych rynków spadło po raz pierwszy od 2015 r., zwłaszcza w Europie i Japonii. Trend spadkowy wystąpił w USA, gdy zadłużenie wzrosło w wyniku odbicia w pożyczkach korporacyjnych.

Dla kontrastu, kwota zadłużenia krajów rozwijających się osiągnęła nowy rekord 98 bilionów dolarów, przy czym Rosja, Singapur, Indie, Meksyk i Wietnam odnotowały największy indywidualny wzrost.

W międzyczasie silniejsza aktywność gospodarcza i wyższa inflacja, które obniżają poziom zadłużenia spowodowały, że globalny stosunek długu do PKB spadł o ponad 12 punktów procentowych do 338 proc. PKB, co oznacza drugi roczny spadek z rzędu.

Ponownie jednak, poprawa była napędzana przez rynki rozwinięte, które odnotowały ogólny spadek o 20 punktów procentowych do 390 proc. Wskaźnik zadłużenia rynków wschodzących wzrósł w międzyczasie o 2 punkty procentowe do 250 proc. PKB, głównie za sprawą Chin i Singapuru.

Analizując te liczby dalej, IIF, globalna bankowa grupa handlowa oszacowała, że stosunek długu publicznego do PKB rynków wschodzących wzrósł do prawie 65 proc. PKB w 2022 r. z nieco poniżej 64 proc..

„Zewnętrzne obciążenie długiem publicznym wielu krajów rozwijających się pogorszyło się z powodu gwałtownych strat lokalnych walut (w 2022 r.) w stosunku do dolara” – napisał IIF dodając, że zepchnęło międzynarodowy popyt inwestorów na zadłużenie rynków wschodzących w lokalnej walucie do wieloletnich minimów, „bez oznak rychłego ożywienia”.

Nieco inaczej ocenił globalną sytuację zadłużenia bank inwestycyjny JPMorgan podkreślając w analizie, że pomimo zeszłorocznych skromnych spadków zadłużenia na rynkach rozwiniętych, wzrost od globalnego krachu finansowego piętnaście lat temu był niczym krótkim wybuchowych.

JPMorgan obliczył, że zadłużenie sektora publicznego rynków rozwiniętych jako udział w PKB wzrosło do 122 proc. z 73 proc. tuż przed krachem i o ponad 30 punktów procentowych PKB w 13 z 21 głównych gospodarek i ponad 45 proc. w dziewięciu z nich.

To co sprawia, że skok o prawie 50 proc. jest jeszcze bardziej niezwykły, to fakt, że zadłużenie wzrosło zaledwie o 40 punktów procentowych w ciągu 40 lat poprzedzających kryzys finansowy – w okresie, który również miał znaczące wstrząsy, w tym stagflację w latach 70. w 1980.

– Zmiana zadłużenia w ciągu zaledwie 15 lat rodzi pytania o trwałość – stwierdzili analitycy JPMorgan, wskazując na chaos już widoczny na brytyjskich rynkach finansowych, kiedy krótkotrwały rząd Liz Truss przedstawił niesfinansowane plany obniżek podatków.

W oparciu o ramy obsługi zadłużenia oszacowali również, że saldo pierwotne – kredyty netto z wyłączeniem odsetek – rynków rozwiniętych musiałoby poprawić się średnio o 3,8 punktu procentowego z obecnego poziomu -3,4 proc. PKB, aby powstrzymać wzrost zadłużenia.

Stabilność zadłużenia w Stanach Zjednoczonych wymaga większego zaostrzenia polityki o 4,4 punktu procentowego, podczas gdy w Japonii, która ma zdecydowanie najwyższy poziom zadłużenia wśród głównych gospodarek, przeszkodą jest znacznie wyższy poziom 9 punktów procentowych.

Gdyby cały rozwinięty rynek chciał zredukować zadłużenie do poziomu sprzed kryzysu, redukcja długu do poziomu PKB o prawie 40 punktów procentowych wymagałaby nadwyżki kredytów pierwotnych w wysokości 4,3 proc. przez 10 lat – ogromnego zacieśnienia fiskalnego o 7,7 punktów procentowych do utrzymania przez dekadę.

– Stabilność zadłużenia? Zapomnij o tym – stwierdzili analitycy JPMorgan.

Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami
Analizy rynkowe
Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdowy roller coaster
Analizy rynkowe
Ile jest jeszcze miejsca na rotację kapitałów z USA do Europy?
Analizy rynkowe
Ukraińskie spółki tanieją, wojskowe drożeją. Czyli pokłosie kłótni w Gabinet Owalnym