Ponieważ po obu stronach panuje duża nieufność, liderzy Twittera wciąż zastanaą się, czy list nie stanowi manewru prawnego, powiedział rozmówca.
Oferta Muska pojawia się w kluczowym momencie przed procesem, który miał uregulować miesiące sporów prawnych między miliarderem a firmą mediów społecznościowych po lipcowych ruchach Muska, aby zakończyć planowany 44 miliardowy zakup Twittera.
Obie strony zbietały zeznania. Strona Muska miała je zeznania od dyrektora naczelnego Twittera, Paraga Agrawala i Peitera Zatko, byłego szefa bezpieczeństwa firmy, którzy zgodnie z harmonogramami sądowymi zarzucali ekstremalne niedociągnięcia w praktykach bezpieczeństwa Twittera i nieścisłości w jego dokumentach do organów nadzoru.
Dwie osoby, które poinformowały o przysięgłych zenaniach Zatko, powiedziały, że nie ujawnił on żadnych rewelacji, które pomogłyby Muskowi uniknąć transakcji bez ponoszenia znacznych kosztów. Zatko został również usunięty przez Twittera.
Musk miał zostać wezwny w czwartek w Austin, gdzie mieszka, po tym, jak pierwotna data została przesunięta, wynika z dokumentów. Oczekiwano, że zeznanie jego adwokata, Alexa Spiro, nastąpi w niedzielę w Nowym Jorku. Musk i jego adwokat nie odpowiedzieli na prośby o komentarz we wtorek. Jednak potentat technologiczny pojawił się na Twitterze we wtorek po południu. „Kupowanie na Twitterze przyspiesza tworzenie X, aplikacji do wszystkiego” – napisał. Ten list jest również używany w jego podmiotach holdingowych do zakupu Twittera, X Holdings.
Eksperci prawni twierdzą, że gotowość Muska do zawarcia umowy sugeruje, że mógł zdać sobie sprawę, że jest na słabszej pozycji, niż chciał, aby wziąć udział w procesie i złożyć zeznanie. „Musk w końcu słucha swoich prawników” – napisała w e-mailu Anat Alon-Beck, profesor prawa gospodarczego na Uniwersytecie Case Western Reserve. „Byłby głupcem, gdyby nie próbował przynajmniej teraz kupić firmy i uniknąć przegranej”.