#WykresDnia: Wyższe stopy w Australii. BoE następny?

Zgodnie z oczekiwaniami, Bank Rezerw Australii podniósł swoje kluczowe stopy procentowe z 1,35 do 1,85 proc.

Foto: Bloomberg

Australijski bank centralny podniósł stopy procentowe o 175 punktów bazowych w cztery miesiące. RBA podnosi prognozę inflacji na 2022 r. do 7,75 proc. i obniża perspektywy PKB. Balansowanie przez bank centralny między hamowaniem inflacji przy rosnących stopach procentowych a utrzymaniem wzrostu gospodarczego jest trudne.

– Perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego zostały obniżone ze względu na presję na dochody realne z powodu wyższej inflacji, zaostrzenia polityki pieniężnej w większości krajów… – to słowa gubernatora RBA Philipa Lowe'a.

Ponadto inflacja w Australii jest wyższa niż od lat 90., a bank centralny zrobi wszystko, co konieczne, aby powrócić do normalnego docelowego przedziału 2-3 procent. Niemniej jednak gospodarka kraju rośnie i prognozuje się, że PKB wyniesie 3,25 proc. przez cały rok. Bank centralny oparł swoje założenia na stabilnych warunkach zatrudnienia i wydatków konsumentów, jak wynika z jego komunikatu. Wzrost aktywności przemysłowej w Chinach również wspiera australijską gospodarkę.

– Rada spodziewa się podjęcia dalszych kroków w procesie normalizacji warunków monetarnych w nadchodzących miesiącach, ale nie jest to na z góry ustalonej ścieżce – powiedział Philip Lowe po podniesieniu o 50 punktów bazowych trzeci miesiąc z rzędu do 1,85. proc.. „Rozmiar i czas” będą „kierowane przez przychodzące dane”.

RBA przedstawił pewne prognozy ze swojej kwartalnej aktualizacji, która ma zostać opublikowana w piątek. Teraz przewiduje inflację ok. 7,75 proc. w 2022 r., nieco powyżej 4 proc. w 2023 r. i ok. 3 proc. w 2024 r.; wolniejszy wzrost PKB o 3,25 proc. w 2022 r. i 1,75 proc. w każdym z kolejnych dwóch lat; bezrobocie na koniec 2024 r. ok. 4 proc.

Wyższe stopy procentowe uderzają w australijskich kredytobiorców, z których większość zaciąga kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu. RBA zasygnalizował, że próbuje uzyskać stopę gotówkową na poziomie około 2,5 proc. lub neutralnym, podczas gdy rynki pieniężne wyceniają ja na 3 proc. do końca roku.

Połączenie wyższych kosztów kredytu, spadających cen nieruchomości i rosnących kosztów życia zwiększyło ryzyko recesji. Goldman Sachs Group Inc. widzi około 25 proc. szans na załamanie, a niektóre banki przewidują obniżki stóp już w przyszłym roku, aby zapobiec spadkowi. – Zarząd przywiązuje dużą wagę do powrotu inflacji do 2-3 proc. w czasie, przy jednoczesnym utrzymaniu gospodarki na równym poziomie – powiedział Lowe. – Droga do osiągnięcia tej równowagi jest wąska i pełna niepewności.

Waluta spadła, a obligacje wzrosły, gdy rynek zinterpretował oświadczenie Lowe'a jako echo zmiany w wypowiedziach szefa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella w zeszłym tygodniu, aby zapewnić sobie większą elastyczność w polityce.

Rentowności 10-letnich obligacji rządowych spadły o 9 punktów bazowych do 2,97 proc., waluta spadła poniżej 70 centów amerykańskich, a indeks giełdowy odrobił straty.

– Chociaż język i nastroje nie są nowe, nacisk wydaje się nieco silniejszy w kładzeniu fundamentów pod skromniejsze tempo zacieśniania – powiedział Su-Lin Ong, główny ekonomista Australii w Royal Bank of Canada.

Bank Rezerw szybko zaostrzył politykę, podnosząc stopy od maja o 175 punktów bazowych i dołączając do globalnych odpowiedników od Waszyngtonu po Wellington, próbując zapobiec wymykaniu się spod kontroli cen konsumpcyjnych. Inflacja zasadnicza w Australii w ostatnim kwartale utrzymywała się na poziomie dwukrotnie wyższym niż cel 2-3 proc. banku centralnego.

Kolejnym bankiem centralnym, który opublikuje analizę polityki pieniężnej i decyzję w sprawie stóp procentowych, jest Bank Anglii (BoE), którego posiedzenie ma się odbyć w czwartek 4 sierpnia. Oczekuje się, że bank podwyższy stopy, by powstrzymać inflację, która osiągnęła 9,4 procent w czerwcu. Ponieważ jest znacznie powyżej typowego docelowego poziomu około 2 procent, prawdopodobieństwo bardziej jastrzębiej polityki stóp procentowych wywołało obawy o techniczną recesję w Wielkiej Brytanii, podobną do amerykańskiej, gdzie ostatnio odnotowano ujemny wzrost przez dwa kolejne kwartały.

Oczekuje się, że Bank Anglii podniesie swoją kluczową stopę procentową z obecnego poziomu 1,25 proc. do 1,5 proc. Jednak biorąc pod uwagę wysoką stopę inflacji, spekuluje się, że podwyżka może osiągnąć 1,75 proc. To prawdopodobnie spowodowałoby presję na wydatki konsumentów w kontekście wynagrodzeń, które nie nadążają za stopą inflacji.