#WykresDnia: Wysoka inflacja w USA

Większość prognoz wskazuje, że wzrost amerykańskich cen znów przekroczył w styczniu 7 proc. rocznie.

Aktualizacja: 10.02.2022 09:24 Publikacja: 10.02.2022 09:01

#WykresDnia: Wysoka inflacja w USA

Foto: Bloomberg

parkiet.com

Oczekuje się, że na początku roku presja inflacyjna w USA nadal rosła, co prawdopodobnie spowoduje podwyżkę stóp procentowych Rezerwy Federalnej w przyszłym miesiącu.

Zważywszy, że amerykańscy konsumenci swobodnie zwiększają wydatki, a wiele łańcuchów dostaw wciąż jest uwikłanych, roczna inflacja mogła w styczniu osiągnąć kolejny rekord od czterech dekad.

Czynniki, które przyspieszyły ceny od zeszłej wiosny, pozostają w dużej mierze aktualne: płace rosną w najszybszym tempie od co najmniej 20 lat. Porty i magazyny są przeciążone, setki pracowników w portach Los Angeles i Long Beach, najbardziej ruchliwych w kraju, zachorowało w zeszłym miesiącu. W rezultacie wielu produktów i części brakuje.

A raporty wskazują, że wygaśnięcie czeków stymulacyjnych i innej pomocy rządowej jeszcze nie spowolniło apetytu Amerykanów na zakupy.

Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych prawdopodobnie skoczył w styczniu o 7,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest największym rocznym wzrostem od początku 1982 r., według mediany prognozy przeprowadzonej przez ankietę ekonomistów Bloomberga. Wyłączając niestabilne kategorie energii i żywności, CPI ma wzrosnąć o 5,9 proc.

Jednocześnie jednak inne dane mogą sugerować, że wzrost cen zaczął zwalniać. Mierzona od grudnia do stycznia inflacja konsumencka mogła spadać trzeci miesiąc z rzędu. Analitycy prognozują, że ceny wzrosły o 0,4 proc. od grudnia do stycznia, w porównaniu z 0,6 proc. od listopada do grudnia i 0,7 proc. od października do listopada.

Mimo to najszybsza od 40 lat inflacja rok do roku zniweczyła korzyści z rosnących pensji dla większości Amerykanów, powodując że mniej są w stanie wydawać na jedzenie, paliwo, czynsz, opiekę nad dziećmi i inne potrzeby. Inflacja okazała się największym czynnikiem ryzyka dla gospodarki i poważnym zagrożeniem dla prezydenta Joe Bidena i demokratów z Kongresu, gdy zbliżają się w tym roku wybory śródokresowe.

Dane o inflacji podążają za najnowszym rządowym raportem o zatrudnieniu, który pokazał nową dynamikę na rynku pracy i szybszy wzrost płac, co skłoni Fed do bardziej agresywnych podwyżek stóp procentowych.

- Przy wciąż rosnących cenach energii i żywności Bloomberg Economics szacuje, że styczniowa inflacja nadal przekraczała średni miesięczny bieg zgodny z rocznym celem inflacyjnym na poziomie 2 proc.. Spodziewamy się szczytu inflacji w lutym. Nieco bardziej uspokajające jest to, że podwyższona inflacja nie wydawała się jeszcze powodować odczepiania się długoterminowych oczekiwań inflacyjnych - twierdzą ekonomiści Bloomberga: Anna Wong, Jelena Shulyateva, Andrew Husby i Eliza Winger.

– Dane o inflacji z USA będą miały duży wpływ na kierunek rynków, ponieważ dane te zostaną przetrawione przez Rezerwę Federalną przy kolejnej decyzji, czy podnieść stopy procentowe, czy nie – powiedział Russ Mould, analityk AJ Bell. – W obliczu oczekiwań, że presja inflacyjna w najbliższym czasie pogorszy się, rynki mogą się rozchwiać, gdy będziemy zbliżać się do publikacji danych – dodał.

Wyższy odczyt wywrze presję na Fed, aby rozpoczął bardziej agresywną kampanię zacieśniania polityki – ale słabszy wynik uspokoiłby te obawy.

– Dane o inflacji nadal rosły szybciej niż wielu przewidywało, a obecnie znajdujemy się w sytuacji, w której banki centralne ścigają się, aby nadrobić zaległości i uporać się z presją cenową – powiedział Craig Erlam, analityk z Oanda. – Wielu nadal spodziewa się, że w horyzoncie prognozy nastąpi uporządkowany powrót do celów inflacyjnych z umiarkowanymi podwyżkami stóp, ale ryzyko braku działania staje się znacznie większe niż alternatywa – stwierdził.

Wraz ze spekulacjami krążącymi wokół planów Fedu, by walczyć z rosnącymi cenami, światowe akcje gwałtownie się wahały od początku roku, ponieważ inwestorzy próbują przygotować się na serię podwyżek stóp procentowych, które prawdopodobnie rozpoczną się w marcu.

Perspektywa usunięcia taniej gotówki – która pchnęła rynki do rekordowych lub wieloletnich szczytów – szczególnie uderzyła w firmy technologiczne, ponieważ są one bardziej podatne na wyższe stawki.

Oczekuje się, że europejskie akcje otworzą się wokół linii płaskiej w czwartek, ponieważ globalni inwestorzy czekają na najnowszy odczyt inflacji w USA. Według danych IG, brytyjski indeks FTSE otworzy się o 5 punktów niżej do 7637, niemiecki DAX o 9 punktów do 15 480, francuski CAC 40 o 18 punktów do 7142, a włoski FTSE MIB o 1 punkt do 27 103.

Globalni inwestorzy czekają na dane o inflacji w czwartek, a Departament Pracy USA ma opublikować dane o styczniowych wskaźnikach cen konsumpcyjnych.

Oczekuje się, że dane inflacyjne pokażą, że ceny wzrosły w styczniu o 0,4 proc., co oznacza wzrost o 7,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, co byłoby najwyższym od prawie 40 lat. Odczyt następuje po lepszym niż oczekiwano styczniowym raporcie o zatrudnieniu, który doprowadził do spekulacji, że Rezerwa Federalna może być bardziej agresywna, jeśli chodzi o podwyżki stóp procentowych.

Kontrakty terminowe na akcje w USA były nieco wyższe w środę wieczorem przed kluczowymi danymi o inflacji, podczas gdy notowania w regionie Azji i Pacyfiku były mieszane.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Geopolityka psuje nastroje inwestorów
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce