Długoterminowo

Niestety, był to jedyny tak udany okres dla akcjonariuszy tej spółki. Od ponad czterech lat na rynku trwa bessa. Kurs porusza się w wąskim kanale spadkowym i pod koniec 2011 r. osiągnął najniższy jak dotąd poziom 2,13 zł. Rynek jest zdominowany przez podaż. Wskaźnik rocznej dynamiki ani razu nie zdołał wyjść nad poziom 0. Dopóki taka sytuacja techniczna będzie trwać, dopóty nie można liczyć na zmianę długoterminowej tendencji. Pozytywnym sygnałem byłby atak na górne ograniczenie kanału spadkowego (obecnie na poziomie 5,7 zł) potwierdzony wyjściem dynamiki na plus.

Średnioterminowo

Pierwsza połowa ubiegłego roku należała do byków. Kurs akcji odbił się od dolnej granicy długoterminowego kanału i w czerwcu osiągnął lokalny szczyt 11,58 zł. Bessę udało się zatrzymać, ale tylko na chwilę. Od połowy czerwca znów inicjatywę przejęli sprzedający i rok zakończył się historycznym dołkiem 2,13 zł. Kurs znajduje się obecnie blisko dolnej granicy kanału, która wyznacza najbliższe średnioterminowe wsparcie. Jeśli byki wykorzystają ten poziom, pojawi się szansa na odreagowanie. Niewykluczona jest możliwość ruchu w górę o skali zbliżonej do tego z pierwszej połowy ubiegłego roku.

Krótkoterminowo

W IV kwartale minionego roku kurs akcji poruszał się horyzontalnie tuż przy cenie 3,3 zł. Końcówka roku przyniosła osłabienie nastrojów i spadek do dołka 2,13 zł, ale byki nie dały się zdominować i kurs powrócił pod 3,3 zł. Jest to próba powstrzymania spadków i przejścia w trwalszą konsolidację. Liczne przecięcia linii DI w ostatnim czasie potwierdzają, że na rynku panuje chwilowe równoważenie sił i żadna ze stron nie może narzucić swojego kierunku ruchu. Dla ewentualnych prób wzrostowych najbliższe opory będą stanowić lokalne szczyty: 3,3 zł oraz 4,08 zł. Wsparciem dla spadków jest dołek 2,13 zł. Należy jednak pamiętać, że z perspektywy średnio- i długoterminowej rynek jest zdominowany przez niedźwiedzie, co sugeruje, by zachować ostrożność przy podejmowaniu decyzji o kupnie akcji Petrolinvestu.