Wśród polskich inwestorów indywidualnych wciąż panują dobre nastroje. Co drugi inwestor jest bykiem, a co czwarty koniunkturę na GPW w najbliższych sześciu miesiącach ocenia negatywnie. Jednak przez tydzień, wraz z wycofaniem WIG20 z ważnych poziomów, zmniejszył się popyt przy jednoczesnym wzroście podaży. Wskaźnik INI pomimo spadku do 32,9 pkt wciąż znajduje się na wysokich rejestrach. Poziom byków od trzech tygodni utrzymuje się powyżej 50 proc. ogółu inwestorów. Każda taka seria w przeszłości oznaczała przecenę na GPW. W historii pojawiały się również serie, które trwały dłużej, jednak w czasach niepewności każdy wynik powyżej 50 proc. istotnie zwiększa ryzyko.

W ubiegłym tygodniu zaskoczyli amerykańscy optymiści, których jest o prawie 2 pkt proc. więcej mimo zawirowań w kongresie.