Pomimo sporej korekty, udział byków powyżej 60 proc. oznacza skrajne wykupienie, które jednak w silnych trendach może utrzymywać się na rynku przez dłuższy czas. Inwestorzy na Wall Street są bardziej powściągliwi. Zdecydowanie przeważają osoby niezdecydowane (32,7 proc.).

Indeks Nastrojów Inwestorów pomimo spadku do 41,8 pkt wciąż znajduje się poza granicą wykupienia oznaczonej umownie jako poziom 40 pkt. To pierwszy przypadek w historii badania, gdy tak wysokie odczyty utrzymują się od czterech tygodni. Świadczy to o rozwiniętej hossie, gdzie inwestorzy spodziewając się dalszego wzrostu nie obawiają się przeceny. Tym samym tracą ostrożność, co często kończy się boleśnie. Przypomina o tym wykres INI z marca 2012 r. i stycznia 2013 r., gdy nastąpiła zmiana biegunów i atak podaży na rynku. Im dłużej utrzymuje się poziom powyżej 40 pkt, tym większe prawdopodobieństwo korekty.