Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.07.2017 13:00 Publikacja: 25.07.2017 13:00
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
WIG20 w tym roku wzrósł o jedną piątą i obecnie oscyluje wokół poziomu 2340 pkt. Sprawdziliśmy, jaką miałby wartość, gdyby kursy akcji spółek, które go tworzą, osiągnęły poziomy zgodne z wycenami z najnowszych rekomendacji. Pod uwagę wzięliśmy te z ostatnich czterech tygodni. Według nich akcje 14 blue chips mają jeszcze potencjał do zwyżek, pięciu są już przewartościowane, a dla jednej nie wydano w ostatnim czasie rekomendacji. Uwzględniając średnie ceny docelowe i aktualną wielkość pakietów poszczególnych spółek tworzących WIG20, otrzymaliśmy poziom indeksu wynoszący 2565 pkt, a więc o 10 proc. wyższy od obecnego. Ceny docelowe są z reguły szacowane w horyzoncie 12-miesięcznym i pod tym kątem należy rozpatrywać wspomniany potencjał.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas