Każdy analityk podaje uzasadnienie swojego wyboru na gruncie analizy technicznej lub fundamentalnej, i wskazuje istotne poziomy cenowe na wykresie. Eksperci wskazują spółki o potencjale wzrostowym lub spadkowym (możliwa jest krótka sprzedaż lub zawarcie kontraktu CFD). Poniżej prezentujemy proponowane spółki wraz z wykresami.
Adam Narczewski, dyrektor zarządzający w Admiral Markets
Danone
Danone, światowy gigant rynku spożywczego, miewał w ostatnich latach spore "wahania formy". Po wzrostach następowały dość głębokie korekty. Rok 2017 jest jednak bardzo dobry dla akcjonariuszy spółki, którzy mogą się cieszyć z 20-proc. wzrostami. Kolejne zwyżki stoją jednak pod sporym znakiem zapytania. Z jednej strony, mamy do czynienia z jedną z najbardziej rentownych spółek w branży - z marżą netto na poziomie 7,89 proc. czy zwrotem na kapitale własnym (ROE) 14,54 proc. Od paru kwartałów rośnie zysk netto wraz z wolnymi przepływami pieniężnymi (free cash flow ponad 2 mld euro). Z drugiej strony, kondycja finansowa spółki powoli się pogarsza. Wartość długu stale rośnie i przekroczyła 23 mld euro powodując spadek wskaźnika gotówki do długu do niskiego poziomu 0,18. Danone może też być uznawany za spółkę dość drogą ze wskaźnikiem cena/zysk 23,77 czy EV/EBIT na 20,01. Jest więc sporo ryzyk, które kupujący w tym momencie muszą wziąć pod uwagę. Ewentualna korekta (zmiana trendu?) na globalnych rynkach akcji, wcale nie musi zaszkodzić akcjom Danone. Branża spożywcza od zawsze uznawana jest za defensywną i przy negatywnym scenariuszu dla globalnych indeksów, Danone może się obronić.
Technicznie, akcje Danone znajdują się ciągle blisko szczytów. Trzeba zauważyć, że nie udał się atak na poziomy z sierpnia 2016 r. (został on tylko naruszony) i rynek zawrócił. Aby liczyć na dalsze wzrosty, kurs powinien przebić i zamknąć tydzień powyżej oporu na 70,50 euro. W takim przypadku, kolejnym celem byków będzie poziom 75 euro, a następnie 80 euro za akcję. Bardziej prawdopodobny wydaje się kierunek na południe. Jeżeli przy kolejnym podejściu rynek nie wybije oporu, to powinniśmy oczekiwać spadku do wsparcia 67,50 euro. Przy jego ewentualnym wybiciu, celem rynku będzie poziom 65,50 euro.