Państwo odblokuje grunty, w zamian chce lokali do programu

Duże firmy pozytywnie oceniają nowy kierunek inicjatywy Mieszkanie+, ale czy będą współpracować z państwem? To zależy, jakie będą konkretne warunki.

Publikacja: 13.12.2019 13:00

Państwo odblokuje grunty, w zamian chce pulę lokali do Mieszkania+.

Państwo odblokuje grunty, w zamian chce pulę lokali do Mieszkania+.

Foto: Archiwum

Rząd chce zachęcić deweloperów do udziału w programie Mieszkanie+. Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz rozmawiała o tym z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich. Rzecz sprowadza się do idei, by w zamian za możliwość budowy na tańszym gruncie od państwa deweloperzy przekazywali pulę lokali do programu.

Słuszny kierunek

– Dopuszczenie do udziału w programie podmiotów komercyjnych, które w zamian za tańszy grunt przekazywałyby część mieszkań do funduszu, wydaje się korzystne dla wszystkich, a w szczególności dla klientów – ocenia Michał Hulbój, p.o. prezesa Develii (d. LC Corop). – Obecnie jedną z największych trudności na rynku jest deficyt gruntów. Sytuacji nie poprawia fakt, że część parceli należących do Skarbu Państwa została wycofana ze sprzedaży właśnie z uwagi na program Mieszkanie+. Zmiany w tym zakresie nie tylko poprawiłyby sytuację na rynku mieszkaniowym w ogóle, ale również pozwoliłyby przyśpieszyć realizację założeń samego programu, przerzucając ryzyko i odpowiedzialność w znacznym stopniu na firmy deweloperskie – wskazuje.

Zwraca uwagę, że ciekawym rozwiązaniem byłaby możliwość rozliczenia zakupu działki nie tylko mieszkaniami zrealizowanymi w ramach danej inwestycji, ale również lokalami powstałymi w innych projektach prowadzonych przez danego dewelopera, być może nawet bardziej zaawansowanymi w budowie.

Damian Kapitan, członek zarządu, a od przyszłego roku prezes Budimeksu Nieruchomości, podkreśla, że wobec deficytu mieszkań w Polsce wszelkie działania rządu zmierzające do wypracowania rozwiązań legislacyjnych pozwalających na to, by inwestycje były realizowane sprawniej, są wyczekiwane przede wszystkim przez ludzi.

– Z pewnością korzystnym rozwiązaniem będzie uwolnienie gruntów państwowych, na których inwestorzy mogliby realizować osiedla – w ramach pewnego rodzaju barteru część mieszkań mogłaby zostać przeznaczona na program Mieszkanie+. Ważne, aby strona rządowa wspólnie z branżą wypracowała sprawne i jasne mechanizmy, dzięki którym proces projektowania, budowania i finansowania takich inwestycji będzie bezpieczny dla każdego uczestnika, w tym klientów. Kibicujemy takim rozwiązaniom i jesteśmy gotowi w przyszłości w nich uczestniczyć – deklaruje Kapitan.

Zbigniew Juroszek, prezes Atalu, podkreśla, że jego firma jest otwarta na dialog. – Interesująca wydaje się możliwość nabycia określonego gruntu i realizacji inwestycji mieszkaniowej połączonej z wybudowaniem określonej liczby mieszkań we współpracy z operatorem programu – mówi Juroszek. – Doświadczenie z rynków zagranicznych uczy, że deweloper może na zbliżonych do komercyjnych warunkach przekazać część wybudowanych mieszkań do zasobu w jakimś stopniu komunalnego z korzyścią dla wszystkich uczestników rynku mieszkaniowego – podkreśla.

Tomasz Ślęzak, członek zarządu Archicomu, ocenia, że nowa odsłona programu Mieszkanie+ to kierunek, który gwarantuje realizację założeń rządu. – Branża od samego początku deklarowała współpracę i wykorzystanie wieloletniego doświadczenia. Oczywiście, sam model kooperacji wymaga jeszcze doprecyzowania i ustalenia warunków. Przede wszystkim uproszczone powinny zostać przepisy i procesy administracyjne, a podstawą takiego partnerstwa jest uwolnienie gruntów należących do państwa, co pozwoli budować w dobrych lokalizacjach i w cenach, jakie klienci będą w stanie akceptować – komentuje Ślęzak.

Nowa polityka

Polnord już w październiku podpisał list intencyjny z PFR Nieruchomości w sprawie współpracy przy inwestycjach w ramach Mieszkanie+. – Dojrzały rynek mieszkaniowy powinien się opierać na więcej niż jednym instrumencie finansowania. Dzisiejsza sytuacja, w której finansowanie hipoteczne to jedyna forma wsparcia klientów, to pochodna decyzji o sposobie kształtowania rynku mieszkaniowego jeszcze z początku okresu transformacji w latach 90. – mówi Artur Pietraszewski, dyrektor sprzedaży w Polnordzie. – Z tej perspektywy konieczna jest rewizja polityki mieszkaniowej i wprowadzenie mechanizmów stopniowego dochodzenia do własności czy to w modelu gromadzenia oszczędności (kasy mieszkaniowe), czy w modelu „wynajmij i wykup" – dodaje.

Wskazuje, że z tego punktu widzenia program Mieszkanie+ jest uzupełnieniem luki, której nie są w stanie wypełnić samorządy, niedoinwestowane TBS-y czy pasywne dotychczas państwo. – Dotychczasowe doświadczenia programu Mieszkanie+ pokazują, że przełamanie tej bariery i współpraca ze środowiskiem deweloperskim na zasadach partnerskich, a nie konkurencji, może rzeczywiście pomóc w rozwoju sektora mieszkaniowego dla klientów o ograniczonych zasobach finansowych – uważa Pietraszewski.

Dodaje, że istotną barierą programu jest rozdźwięk między społecznymi oczekiwaniami a produktem, który można wytworzyć w ramach deklarowanego budżetu. Włączenie na szerszą skalę deweloperów komercyjnych oznaczałoby przejście do innego modelu finansowania projektu, lepszą sprawność realizacji i wyższą jakość mieszkań.

– Z kolei uwolnienie gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości dla realizacji komercyjnych pozwoli na urealnienie potencjału ich wykorzystania, na czym komercyjne podmioty znają się zdecydowanie lepiej – wskazuje Pietraszewski.

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?