Foto: pbs.twimg.com

Liczba użytkowników Robinhood wzrosła z 4 do 12 mln w kilka tygodni. Robinhood Markets, Inc. to amerykańska firma świadcząca usługi finansowe z siedzibą w Menlo Park w Kalifornii. Jej aplikacja na urządzenia mobilne pozwala na zawieranie transakcji na giełdzie bez opłat i prowizji.

Co ciekawe, liczba klientów platformy zaczęła rosnąć jeszcze w czasie, kiedy indeks S&P 500 spadał. Co ciekawe natomiast, marcowe dno rynku zbiegło się z ogólnym wzrostem pozycji Robinhood w Russell 2000, indeksie małych spółek. Było to tuż przed jego wzrostem o ponad 40 proc. Podobnie było w Polsce. Marcowe spadki na warszawskiej giełdzie nie tylko nie zniechęciły, ale wręcz zachęciły do rynku inwestorów indywidualnych – sygnalizowały biura maklerskie. Zakładano więcej rachunków, aktywne zaczynały być te dawno zamrożone. A zlecenia są coraz częściej składane online. Jak pisaliśmy, coraz większą popularnością cieszą się maklerskie aplikacje mobilne, które brokerzy „dokładają" (bez dodatkowych opłat) do rachunku inwestycyjnego. Praktycznie wszystkie liczące się domy maklerskie udostępniają już swoim klientom możliwość pobrania aplikacji. – Od 2019 r. obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania aplikacją mobilną. Klienci wykorzystują ją do obserwacji notowań oraz składania zleceń. Struktura prowizji z kanału mobilnego wzrosła od 2019 r. dwukrotnie – mówił „Parkietowi" Marcin Ciechoński, dyrektor w BM PKO BP.

Na Wall Street inwestorzy indywidualni wspierają notowania – taki wniosek można wyciągnąć patrząc na ogromny wzrost liczny graczy. Warszawskiej giełdzie jeszcze do takiego stanu sporo brakuje, ale trend jest korzystny. ps