#WykresDnia: Absurdy Dow Jonesa

Najbardziej znany indeks na świecie jest jednocześnie najbardziej absurdalny.

Foto: pbs.twimg.com

Dow Jones jest przebudowywany, ponieważ Apple dokonuje podziału akcji. Ikoniczny indeks nie obejmuje Amazon ani Google, Travellers ma wyższą wagę niż JPMorgan, mimo że bank jest 10 razy większy. Dlaczego? Ponieważ jest to indeks nieważony. Im wyższa cena akcji, tym większa jest jej waga. Gdyby Amazon był częścią Dow 30, miałby ponad 50 proc. wagi. Zatem Amazon nigdy nie byłby składnikiem Dow bez podziału 1 do 15. DJIA zostaje „odbudowany" za każdym razem, gdy jedna z jej spółek wypłaca dywidendę.

Czy uwzględnić w DJIA Amazon i Google - a jakie towary przemysłowe one produkują, co powodowałoby, że zasługują na ich uwzględnienie w Dow Jones Industrial Average? Dow Jones Industrial Average (DJIA), Dow Jones, lub po prostu Dow to indeks giełdowy, który mierzy wyniki 30 dużych spółek notowanych na giełdach w Stanach Zjednoczonych. Chociaż jest to jeden z najczęściej stosowanych indeksów giełdowych, wielu uważa Dow za niewystarczającą reprezentację całego rynku akcji w USA w porównaniu z szerszymi indeksami rynkowymi, takimi jak S&P 500 lub Russell 3000, ponieważ obejmuje tylko 30 spółek o dużej kapitalizacji, nie jest ważony kapitalizacją rynkową i nie używa ważonej średniej arytmetycznej. Wartość indeksu to suma cen akcji spółek wchodzących w jego skład podzielona przez współczynnik, który obecnie wynosi około 0,1458. Współczynnik ulega zmianie za każdym razem, gdy spółka wchodząca w skład spółki przechodzi podział akcji, tak że podział akcji nie wpływa na wartość indeksu.

Scott Galloway, profesor marketingu w NYU Stern School of Business twierdzi, że Dow Jones to „jedna z najbardziej niebezpiecznych wartości w historii, jaka powstała".

W poniedziałek indeks ogłosił, że usuwa trzech kultowych graczy: Exxon Mobil, Raytheon i Pfizer, zastępując je Salesforce, Amgenem i Honeywell. To największa zmiana na rynku od czasu, gdy Walgreens Boots Alliance zastąpił General Electric w 2018 roku.

Biorąc pod uwagę, że Wall Street gwałtownie wzrosła, nawet w obliczu rosnących strat ludności i gospopdarki wynikających z COVID-19, Galloway zaatakował Dow za stworzenie „tego złudzenia dobrobytu i fantazjowania, że wszystko jest w porządku". - Gdybyś miał zapytać „ Jak zdrowie wspólnoty, zdrowie naszych mieszkańców, kondycja gospodarki? " nie zgadłbyś, że Dow jest [prawie] najwyższy w historii - powiedział w rozmowie z Yahoo Finance.

Od dołka z 23 marca, Dow zyskał ponad 44 proc., mimo że pandemia koronawirusa zakłóciła gospodarkę i biznes sprawiając, że dziesiątki milionów ubiegało się o zasiłek dla bezrobotnych. Mimo najbardziej ponurych prognoz, główne benchmarki weszły w nową fazę hossy. Według Galloway „ten indeks odszedł od czegoś, co reprezentuje Amerykę, czego nie reprezentuje, a ludzie będą go przedstawiać jako coś, co jest wskaźnikiem dobrobytu gospodarczego 10 proc. najbogatszych". „Ale to jest całkowicie oderwane od podstawowej gospodarki czy stanu zdrowia naszego narodu". Zdaniem Gallowaya zapowiadane zmiany w składzie indeksu były „bardziej spektakularne niż historyczne". Zauważył, że mają one wpływ tylko na określone firmy, ponieważ niektóre fundusze kupują i sprzedają akcje w oparciu o włączenie do Dow lub innych indeksów. „W dłuższej perspektywie nie sądzę, aby miało to duży wpływ na same firmy lub rynki" - podsumował.