#WykresDnia: Wielki Kryzys znów?

Po wspaniałych zyskach na giełdzie w latach dwudziestych XX wieku, krach zaczął się 4 września 1929 roku, 91 lat temu.

Publikacja: 04.09.2020 09:28

#WykresDnia: Wielki Kryzys znów?

Foto: Bloomberg

Foto: parkiet.com

4 września 1929 roku zaczął się Wielki Kryzys. W obliczu masowego bezrobocia wielu porównuje obecny kryzys do tamtego. Nadchodzi następny globalny kryzys, a optymizm go nie spowolni - pisze Ian Bremmer w Time.

Zacznijmy od słowa depresja. Nie ma powszechnie przyjętej definicji tego terminu. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak rzadko doświadczamy katastrof tej wielkości. Ale istnieją trzy czynniki, które oddzielają prawdziwy kryzys gospodarczy od zwykłej recesji. Po pierwsze, wpływ jest globalny. Po drugie, bardziej ogranicza źródła utrzymania niż jakakolwiek recesja, z którą mieliśmy do czynienia za życia. Po trzecie, jego złe skutki będą się dłużej utrzymywać.

Depresja nie jest okresem nieprzerwanego kryzysu gospodarczego. Mogą występować okresy przejściowego postępu, które stwarzają wrażenie powrotu do zdrowia. Wielki kryzys lat trzydziestych XX wieku rozpoczął się krachem giełdowym w październiku 1929 roku i trwał do wczesnych lat czterdziestych, kiedy to II wojna światowa stworzyła podstawy dla nowego wzrostu. Okres ten obejmował dwa oddzielne spadki ekonomiczne: najpierw od 1929 do 1933, a następnie ponownie od maja 1937 do 1938. Podobnie jak w latach trzydziestych XX wieku, w tym okresie depresji prawdopodobnie zobaczymy momenty ekspansji.

Depresje nie tylko generują złe statystyki i wprowadzają kupujących i sprzedających w stan hibernacji. Zmieniają sposób, w jaki żyjemy. Wielka Recesja przyniosła niewiele trwałych zmian. Niektórzy wybrani przywódcy na całym świecie mówią teraz częściej o nierównościach majątkowych, ale niewielu zrobiło wiele, aby temu zaradzić. Duże segmenty społeczeństwa, szczególnie osoby, które nie były jeszcze na skraju emerytury, były w stanie skulić się, a później powrócić do tego samego podejścia do oszczędzania i inwestowania, jakie stosowały przed kryzysem. Zostali nagrodzeni okresem solidnego, długotrwałego powrotu do zdrowia. To bardzo różni się od obecnego kryzysu. Obawy związane z COVID-19 przyniosą trwałe zmiany w nastawieniu opinii publicznej do wszelkich działań, które obejmują tłumy ludzi i jak pracujemy na co dzień; zmieni to również trwale konkurencyjną pozycję Ameryki na świecie i podniesie głęboką niepewność co do przyszłych stosunków USA-Chiny.

Wracając do definicji kryzysu gospodarczego. Po pierwsze, obecne spowolnienie jest bez wątpienia globalne. Większość powojennych recesji w USA ograniczyła swoje najgorsze skutki dla gospodarki krajowej. Jednak większość była wynikiem krajowej inflacji lub zacieśnienia krajowych rynków kredytowych. Tak nie jest w przypadku COVID-19 i obecnego globalnego spowolnienia. To jest zsynchronizowany kryzys i tak jak nieustanny rozwój Chin w ciągu ostatnich czterech dekad podniósł wiele łodzi w bogatszych i biedniejszych krajach, tak spowolnienia w Chinach, USA i Europie będą miały globalny wpływ na nasz zglobalizowany świat. Ten koronawirus spustoszył każdą większą gospodarkę na świecie. Jego wpływ jest odczuwalny wszędzie.

Obecna depresja to spowolnienie, które potrwa dłużej niż recesje ostatnich 80 lat. Biuro Budżetowe Kongresu ostrzegło, że stopa bezrobocia pozostanie wysoka przez następną dekadę, a produkcja gospodarcza pozostanie na niskim poziomie przez lata, chyba że zostaną wprowadzone zmiany w sposobie opodatkowania i wydatków rządu. Tego rodzaju zmiany będą zależeć od powszechnego uznania, że ??środki nadzwyczajne nie wystarczą prawie do przywrócenia gospodarki USA do zdrowia. To, co jest prawdą w Stanach Zjednoczonych, będzie prawdą wszędzie indziej.

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami