#WykresDnia: Rekord giełd

Wartość globalnego rynku kapitałowego osiągnęła najwyższy w historii poziom 95 bilionów dolarów.

Foto: parkiet.com

Według Torstena Sloka, głównego ekonomisty w Apollo Global Management, łączna wartość rynków akcji na całym świecie właśnie osiągnęła rekordowy poziom 95 bilionów dolarów do środy. Ostatni wzrost giełdowy do nowych szczytów został wywołany niespodziewaną wiadomością, że szczepionka przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer i BioNTech była skuteczna w ponad 90 proc.    Jednak największą siłą napędową siedmiomiesięcznego odreagowania były bezprecedensowe środki łagodzące globalnych banków centralnych, a także bodźce fiskalne rządów.

„Pomimo negatywnego wpływu drugiej fali wirusa na perspektywy krótkoterminowe, globalne rynki akcji są napędzane przez nadzieje na szczepionki, poluzowanie banku centralnego i perspektywy dodatkowego globalnego poluzowania fiskalnego" - powiedział Slok CNBC. Akcje amerykańskie odniosły sukces w tym roku, a S&P 500 zniwelował straty spowodowane koronawirusem w połowie sierpnia. Osiągnął kolejny rekord w ciągu dnia na poziomie 3645,99 w poniedziałek, gdy obiecujące wiadomości o szczepionkach wywołały masowy wzrost akcji cyklicznych spółek. Mimo to, największą siłą napędową siedmiomiesięcznego odreagowania były bezprecedensowe środki łagodzące globalnych banków centralnych, a także bodźce fiskalne rządów mające na celu pomoc ich rynkom i gospodarce w czasie kryzysu związanego z koronawirusem.

Banki centralne na całym świecie obniżyły stopy procentowe do historycznie najniższych poziomów. Rezerwa Federalna uruchomiła szereg programów, w tym otwarte zobowiązanie do dalszego kupowania aktywów w ramach środków luzowania ilościowego. „Drukowanie pieniądza" banku centralnego spowodowało przeniesienie zainteresowania inwestorów z obligacji o niskiej rentowności do akcji. W międzyczasie w Stanach Zjednoczonych prawodawcy podpisali w marcu historyczną umowę na pomoc koronawirusa w wysokości 2 bilionów dolarów, która zapewniła Amerykanom zwiększone zasiłki dla bezrobotnych, kontrole stymulacyjne i inne środki pomocowe. Oczekuje się, że Waszyngton przejmie kolejną umowę stymulacyjną w nadchodzących miesiącach, choć mniejszą.

Po doniesieniach Pfizera o szczepionkach wiele dużych firm z Wall Street poprawiło swoje perspektywy dla rynku akcji, stawiając na szybsze i płynniejsze ożywienie gospodarcze. JPMorgan oczekuje teraz, że indeks S&P 500 wzrośnie o około 10 proc., aby osiągnąć 4 000 na początku przyszłego roku, z „dobrym potencjałem", aby pod koniec przyszłego roku wzrosnąć nawet do 4500 - wzrost o 24 proc. Goldman Sachs również widzi wzrost na północ o 20 proc. dla S&P 500 do końca 2021 roku.

Z pewnością rynek może wyprzedzać siebie, ponieważ niektóre działy gospodarki wciąż nie są na poziomie sprzed pandemii. Na przykład, pomimo spadku trwającego cztery tygodnie z rzędu, tygodniowa liczba bezrobotnych w USA wynosząca 709 000 nadal przekracza rekordowy poziom 695 000 sprzed koronawirusa w 1982 r. Jednocześnie rosnąca liczba nowych przypadków koronawirusa wskazuje na ciężką zimę przed ostatecznym nadejściem szczepionki, a mogą minąć miesiące, zanim rozpocznie się jej masowa dystrybucja.

Nowe przypadki koronawirusa wzrosły w środę do ponad 144000 w USA. To najwyższy dotychczas wynik w ciągu jednego dnia, który podnosi krajową średnią z siedmiu dni do 127 603 - 35 proc. więcej niż tydzień temu w kraju. Tymczasem globalne rynki spadały w czwartek po tym, jak nadzieje inwestorów na COVID-19 szybko osłabły, gdy Stany Zjednoczone wprowadziły nowe ograniczenia związane z pandemią w Nowym Jorku. Kontrakty futures powiązane z Dow Jones, S&P 500 i Nasdaq spadły o 0,5 proc., wskazując na późniejszy spadek głównych indeksów na początku handlu.