Z drugiej strony wzrost sprzedaży zagranicznej spowodował, że przychody Sescomu znalazły się na podobnym poziomie jak rok wcześniej. Notowania obecnej na GPW spółki od początku roku spadły o 8 proc., do 23 zł.
Skonsolidowane przychody Sescomu w roku obrotowym 2018/2019 (od października 2018 r. do września 2019 r.) wyniosły 131,6 mln zł, wobec 131,37 mln zł rok wcześniej. W tym okresie sprzedaż zagraniczna wzrosła o około 40 proc. Z kolei zysk netto wyniósł 5,4 mln zł wobec 8,32 mln zł rok wcześniej, co ma związek ze wzrostem kosztów zatrudnienia oraz kosztami rozwoju na rynkach zagranicznych.
– Ostatni rok był rokiem inwestycji w silny zespół oraz działania rozwojowe. To niezbędne inwestycje do dalszej ekspansji oraz budowania przewagi konkurencyjnej na rynkach zagranicznych. Rok obrotowy 2017/2018 stanowił dla nas wysoką bazę porównawczą. Realizowaliśmy wtedy projekty inwestycyjne dla naszych dotychczasowych klientów – dostarczyliśmy znaczącą liczbę nowych urządzeń IT. W zakończonym roku utrzymaliśmy ubiegłoroczny poziom sprzedaży dzięki większym o ok. 16 mln zł przychodom z tytułu usług, w tym zwłaszcza na rynkach zagranicznych. Musieliśmy jednak przeznaczyć więcej środków na wynagrodzenia oraz działania rozwojowe. Wierzę, że stworzyliśmy solidną podstawę do wzrostu w kolejnych latach – tłumaczy Sławomir Halbryt, prezes Sescomu.
Sescom od 2008 r. świadczy kompleksowe usługi facility management przez cały cykl życia placówek – od planowania inwestycji, projektowania, prac adaptacyjnych i remontowych, przez utrzymanie techniczne oraz optymalizację zużycia energii, po wdrożenia technologii i analitykę.