W ciągu pierwszych trzech miesięcy roku przychody grupy wyniosły 26 mln zł, co oznacza wzrost o 4 proc. rok do roku. Z kolei skonsolidowany zysk netto wyniósł 3,9 mln zł i był o 30,1 proc. wyższy rok do roku.
Zarząd poinformował, że spółka na wszystkich rynkach, poza białoruskim, spodziewa się w tym roku wzrostu sprzedaży. Jednak zauważalny jest także wzrost kosztów
– Jeśli chodzi o zamówienia, które wpływają do spółki, wydaje się, że sprzedaż powinna rosnąć. Natomiast po drugiej stronie jest wzrost kosztów, który trochę nas zaskakuje. Powraca powoli presja płacowa, a jednocześnie wszystkie komponenty drożeją. Jeszcze wyniki z I kw. bazują na tańszych komponentach z okresu, kiedy ceny były relatywnie niskie, natomiast w kolejnych miesiącach materiały, które będziemy kupowali, pewnie będą już droższe i ta sytuacja będzie nieco trudniejsza – powiedział Adam Żurawski, prezes Aplisensu.
W I kw. grupa odnotowała 2-proc. spadek sprzedaży na rynku polskim oraz 11-proc. na rynku krajów dawnej WNP. Zarząd przyznaje, że w przypadku WNP wpływ na to miała m.in. sytuacja polityczna na Białorusi.
– Perspektywy na kolejne kwartały są raczej słabe, dopóki sytuacja polityczna się nie unormuje, ten rynek będzie dużo mniejszy niż w latach poprzednich – stwierdził Adam Żurawski