Ranking najbogatszych inwestorów giełdowych. Liderem zestawienia Zygmunt Solorz

Michał Sołowow wycofał swoje spółki z parkietu. Roman Karkosik podąża jego tropem, a Leszek Czarnecki spadł na odległe miejsce zestawienia. Ale jedna rzecz się nie zmienia: najbogatszy jest Zygmunt Solorz.

Publikacja: 24.01.2019 13:00

Ranking najbogatszych inwestorów giełdowych. Liderem zestawienia Zygmunt Solorz

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

O 4 pkt proc. wygrywają najbogatsi prywatni inwestorzy notowani na warszawskiej giełdzie z szerokim rynkiem. WIG od szczytu hossy, czyli 23 stycznia 2018 r., spadł o 11 proc., a dziesięciu największych inwestorów straciło 7 proc. i obecnie ich majątki są warte w sumie 28,7 mld zł. Niemal jedna trzecia tej kwoty przypada na giełdowe aktywa Zygmunta Solorza. Od czasu gdy swoje firmy z giełdy wycofał Michał Sołowow, Solorz nie ma już konkurencji. Co więcej, jego przewaga nad pozostałymi inwestorami wkrótce może wzrosnąć, ponieważ do powrotu na GPW szykuje się Elektrim. Po fali zawirowań akcjonariusze w tym miesiącu uchwalili powrót na GPW.

Peleton prymusów

W zestawieniach, które przygotowujemy regularnie od kilku lat, giełdowy portfel Solorza prezentuje się zaskakująco stabilnie. To zasługa Cyfrowego Polsatu, który najwięcej w tym portfelu waży i którego notowania utrzymują się na stosunkowo stabilnym poziomie. Obecnie za akcję telekomu trzeba zapłacić około 23 zł, podczas gdy 12 miesięcy temu kurs oscylował w okolicach 24 zł.

W ostatnim czasie o spółce było głośno po tym, jak z funkcji prezesa zrezygnował Tobias Solorz, syn inwestora. Firma argumentowała, że chodzi o rozwój „struktur nadzorczych i zarządczych".

– Nadszedł czas kolejnych, zaplanowanych na wiele lat wyzwań dla grupy. Dlatego razem z Tobiasem oraz Piotrem (młodszy syn inwestora – red.) będziemy wspólnie nadzorować realizację długofalowej strategii z poziomu właścicielskiego. Zarządzanie spółkami grupy powierzymy sprawdzonym menedżerom – poinformował wtedy Zygmunt Solorz.

W zestawieniu najbogatszych inwestorów wiceliderem jest Tomasz Biernacki. Jeszcze kilka lat temu na giełdzie nikt o nim nie słyszał. Zmieniło się to po świetnym debiucie Dino. Co ważne, od wejścia na giełdę kurs spółki porusza się w trendzie wzrostowym (z przerwą na kilkumiesięczną korektę w 2018 r.) i obecnie przekracza już poziom 100 zł. To z kolei winduje wycenę portfela Biernackiego, która obecnie sięga 4,9 mld zł. Jeszcze rok temu była o 700 mln zł niższa. Dino może się pochwalić dynamicznym rozwojem. W zeszłym roku otworzyło 202 sklepy wobec 147 rok wcześniej. Podkreśla, że w 2018 r. grupie sprzyjało dobre otoczenie makroekonomiczne, a w szczególności rosnący popyt konsumpcyjny wspierany przez coraz większe zatrudnienie oraz dobre nastroje gospodarstw domowych. W 2019 r. spodziewa się kontynuacji pozytywnych trendów.

Zmienne szczęście firm

Na wysokiej pozycji w zestawieniu miliarderów w minionych latach prezentowaliśmy też akcjonariuszy LPP – jednak Marek Piechocki i Jerzy Lubianiec w zeszłym roku przenieśli swoje akcje do dwóch fundacji i formalnie nie są już akcjonariuszami. Piechocki podkreślił ten fakt w liście przesłanym do naszej redakcji.

„Najważniejsze jest to, że zagwarantowałem, że LPP pozostanie polską firmą rodzinną. Chcę, aby tak pozostało, niezależnie od tego, czy będę nią kierował bezpośrednio ja, czy moi następcy" – czytamy w liście.

Od szczytu hossy notowania LPP zniżkują, podobnie jak CCC. Mimo to największy akcjonariusz obuwniczej grupy, czyli Dariusz Miłek, nadal zajmuje wysoką pozycję na liście giełdowych miliarderów. Obecnie jego pakiet jest wart 2,1 mld zł. 12 miesięcy temu był o ponad miliard złotych wyższy.

Natomiast w systematycznym trendzie wzrostowym poruszają się notowania CD Projektu. W środę spółka była gwiazdą sesji, drożejąc o kilkanaście procent. Systematyczny wzrost ceny akcji sprawił, że akcjonariusze CD Projektu zaczęli się coraz liczniej pojawiać w naszych zestawieniach. Obecnie w gronie miliarderów mamy ich aż trzech. Są to: Marcin Iwiński, Michał Kiciński oraz Piotr Nielubowicz. Przyszła wycena akcji CD Projektu w dużej mierze będzie zależała od premiery „Cyberpunka". Jej data nie jest ujawniona. Analitycy obstawiają końcówkę tego roku lub początek następnego.

Giełdowi weterani

Jeszcze kilka lat temu wyobraźnię inwestorów rozpalały takie nazwiska jak Ryszard Krauze, Roman Karkosik czy wspomniany już Sołowow. Imperium tego pierwszego, oparte na Petrolinveście, rozsypało się w proch. Z kolei Karkosik systematycznie wycofuje z rynku swoje spółki. Nie bez znaczenia są jego napięte relacje z KNF.

Już kilkanaście miesięcy temu zapowiedział delistingi (wcześniej, w 2017 r., z notowań zniknął Hutmen). Narzekał m.in. na niskie obroty. Twierdził, że inwestorzy boją się zawierać transakcje w obawie o ewentualne oskarżenia o manipulację. „Dlatego też, jako jeden z pierwszych dużych prywatnych inwestorów na warszawskiej giełdzie i orędowników rozwoju polskiego rynku kapitałowego całkowicie ograniczę swoją działalność inwestycyjną na GPW w 2018 r. i wycofam część spółek, które kontroluję, z obrotu" – zapowiedział wówczas. Konsekwentnie realizuje te zapowiedzi. Właśnie trwa wezwanie do sprzedaży akcji Alchemii, a w Boryszewie przegląd opcji strategicznych. Oszacowanie portfela Karkosika nie jest łatwym zadaniem z uwagi na szereg powiązań krzyżowych pomiędzy jego aktywami. Dlatego uwzględniamy tylko te, które inwestor kontroluje bezpośrednio lub poprzez firmy niepubliczne.

W gronie największych akcjonariuszy na GPW utrzymuje się rodzina Kulczyków, która pośrednio ma m.in. znaczący pakiet akcji w Ciechu. Obecnie za akcję chemicznej spółki trzeba zapłacić ponad 51 zł, a u szczytu hossy notowania były w okolicach 60 zł. To właśnie wokół tego poziomu oscylują wyceny sporządzane przez analityków w ostatnich miesiącach.

Okazje inwestycyjne

Wyceny polskich firm na tle zagranicznych konkurentów wyglądają atrakcyjnie. Inwestorzy zastanawiają się, jaki dla polskiego biznesu będzie 2019 r.

– Obawy o konkurencyjność polskich spółek notowanych na giełdzie uważam za przesadzone. Oczywiście są przypadki takich firm, których jedyną przewagą nad zagraniczną konkurencją były koszty pracy. Jeśli dodatkowo takie przedsiębiorstwo nie potrafi generować dużej ilości gotówki potrzebnej do modernizacji i nie jest w stanie przerzucić rosnących kosztów na klientów, to jest to spółka spekulacyjna, a nie inwestycyjna – mówi Piotr Żółkiewicz, zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ. Dodaje, że na polskim rynku można jednak znaleźć podmioty, które z powodzeniem rywalizują z globalną konkurencją, nie za pomocą niższych kosztów, ale lepszego modelu biznesowego.

– Przeceny takich przedsiębiorstw są prawdziwą okazją inwestycyjną – kończy.

8,7 mld zł

Zygmunt Solorz, akcjonariusz m.in. Cyfrowego Polsatu

Już od kilku lat wiedzie prym w naszym zestawieniu. Gros jego portfela stanowią akcje Cyfrowego Polsatu, którego kapitalizacja wynosi obecnie 14,7 mld zł, a na Solorza przypada ponad 57 proc. kapitału. Znaczącą część w jego giełdowym portfelu stanowią też akcje ZE PAK. Ich notowania w ostatnich miesiącach systematycznie spadają.

1,2 mld zł

Roman Karkosik, akcjonariusz m.in. Boryszewa

Z warszawską giełdą związany od jej początków. Największym składnikiem aktywów w jego portfelu jest Boryszew, wyceniany teraz na ponad 1,1 mld zł. Od 2017 r. jego kapitalizacja topnieje, a wraz z nią portfel Karkosika. Inwestor wycofał z giełdy spółkę Hutmen (zniknęła z notowań w kwietniu 2017 r.), a teraz podobny los może spotkać grupę Alchemia.

0,9 mld zł

Zbigniew Jakubas, akcjonariusz m.in. Mennicy

Największym giełdowym składnikiem aktywów tego inwestora jest Mennica, której kapitalizacja obecnie przekracza 1 mld zł. Pieniądze Jakubas lokuje w różnych branżach – jest m.in. akcjonariuszem Newagu. Na początku tego roku na rynek trafiła informacja o tym, że Jakubas jest zainteresowany zakupem Radia Zet od spółki Czech Media Invest.

0,3 mld zł

Leszek Czarnecki, akcjonariusz grupy Getin

W minionych latach w zestawieniu giełdowych miliarderów plasował się całkiem wysoko. Jednak potężna, trwająca już od kilkunastu miesięcy przecena jego aktywów diametralnie zmieniła sytuację. O inwestorze ostatnio było głośno w kontekście afery, dotyczącej byłego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Marka Ch.

Parkiet PLUS
Catalyst - coraz trudniej o dwucyfrową rentowność
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Parkiet PLUS
Czy i kiedy sprzedać obligacje?
Parkiet PLUS
Czyżby cykl Kitchina na GPW już zakręcił w dół?
Parkiet PLUS
Rząd nadrabia stracony czas na lądzie i na morzu
Parkiet PLUS
Problem deponentów: co szybciej spadnie – inflacja czy stopy?
Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks