212 mld zł może nie wystarczyć na ratowanie firm i miejsc pracy

Rząd przedstawia tarczę antykryzysową w związku z pandemią koronawirusa.

Aktualizacja: 19.03.2020 08:50 Publikacja: 19.03.2020 05:01

Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda.

Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda.

Foto: KPRP, IGOR SMIRNOPF

– Cieszyć może, że rząd przedstawia w końcu skoordynowany pakiet działań osłonowych, ale martwi brak szczegółów i wielu konkretnych propozycji, które przedstawiamy rządowi od kilku dni – komentuje Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club.

Premier, prezydent, prezes NBP i minister rozwoju przedstawili w środę długo oczekiwany pakiet rozwiązań osłonowych dla firm i gospodarki, już dotkniętej epidemią koronawirusa. Ta tarcza antykryzysowa to zestaw różnych instrumentów o wartości ok. 10 proc. PKB, czyli ok. 212 mld zł. Jak mówił premier, to odpowiedź polskiego rządu na największe wyzwanie, z jakim musimy się zmierzyć w XXI w. Pandemia koronawirusa niesie ryzyko największego w historii kryzysu makroekonomicznego w gospodarce światowej oraz pierwszej recesji w wolnej Polsce – przyznaje rząd w swoim dokumencie.

Czytaj także: Tarcza nie ochroni Polski przed recesją

Pakiet antykryzysowy opiera się na pięciu filarach. Pierwszy to bezpieczeństwo pracowników: działania o wartości ok. 30 mld zł, w tym m.in. dopłaty do wynagrodzeń pracowników czy zasiłki dla samozatrudnionych. – Jestem przekonany, że dzięki temu parę milionów osób, może trzy, cztery, będzie bezpiecznych na rynku pracy – podkreślił premier.

Czytaj także: Tarcza dla Ukraińców

Drugi filar to finansowanie przedsiębiorstw – o wartości 73,2 mld zł, z czego większość to środki na utrzymanie płynności w firmach, w tym tanie pożyczki i kredyty. W ramach trzeciego filaru zwiększone zostaną wydatki na ochronę zdrowia (7,5 mld zł). Czwarty filar tarczy związany jest ze wzmocnieniem polskiego systemu finansowego (70,3 mld zł), tak by chronić depozyty zgromadzone przez Polaków w bankach, zaś ostatni to program inwestycji publicznych (ok. 30 mld zł).

– Te 212 mld zł, o których mówił premier, to kwota imponująca, ale tylko jakaś część ma być przeznaczona na bezpośrednią ochronę miejsc pracy – szacuje Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. – To zdecydowanie za mało. Za mało jest też rozwiązań dla firm już znajdujących się na skraju bankructwa, które pomogłyby im przetrwać najtrudniejszy okres – dodaje.

Czytaj także: Tarcza antykryzysowa musi być szybko wdrożona, bo biznes pada

– Bardzo wiele branż już utraciło płynność finansową, a pewnie będzie jeszcze gorzej – wtóruje Goliszewski. – Dlatego spodziewaliśmy się o wiele więcej, np. odroczenia płatności danin i podatków czy rozwiązań dotyczących odpowiedzialności za szkody wobec osób trzecich – wylicza.

Biznes ma nadzieję, że ogłoszona w środę tarcza będzie uchwalana w ekspresowym tempie oraz uzupełniana o kolejne rozwiązania.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego