– Cieszyć może, że rząd przedstawia w końcu skoordynowany pakiet działań osłonowych, ale martwi brak szczegółów i wielu konkretnych propozycji, które przedstawiamy rządowi od kilku dni – komentuje Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club.
Premier, prezydent, prezes NBP i minister rozwoju przedstawili w środę długo oczekiwany pakiet rozwiązań osłonowych dla firm i gospodarki, już dotkniętej epidemią koronawirusa. Ta tarcza antykryzysowa to zestaw różnych instrumentów o wartości ok. 10 proc. PKB, czyli ok. 212 mld zł. Jak mówił premier, to odpowiedź polskiego rządu na największe wyzwanie, z jakim musimy się zmierzyć w XXI w. Pandemia koronawirusa niesie ryzyko największego w historii kryzysu makroekonomicznego w gospodarce światowej oraz pierwszej recesji w wolnej Polsce – przyznaje rząd w swoim dokumencie.
Czytaj także: Tarcza nie ochroni Polski przed recesją
Pakiet antykryzysowy opiera się na pięciu filarach. Pierwszy to bezpieczeństwo pracowników: działania o wartości ok. 30 mld zł, w tym m.in. dopłaty do wynagrodzeń pracowników czy zasiłki dla samozatrudnionych. – Jestem przekonany, że dzięki temu parę milionów osób, może trzy, cztery, będzie bezpiecznych na rynku pracy – podkreślił premier.