We wtorek odbyliśmy z emitentami pierwszą rundę konsultacji wskaźników, do których dane powinni oni gromadzić już od dwóch tygodni, gdyż potrzebne będą do raportów za rok 2021. Przebieg konsultacji wskazuje, że zainteresowanie jest spore, dużą część wątpliwości byliśmy w stanie wyjaśnić, ale przed nami jeszcze mnóstwo roboty.
Tytułem uporządkowania warto przypomnieć, że unijne rozporządzenie SFDR weszło w życie w roku 2019 i teoretycznie zacznie obowiązywać od 10.03 br., ale w praktyce obowiązuje już dziś, gdyż wymaga opublikowania w raportach za 2021 r. danych, których wcześniej emitenci nie gromadzili, a zatem powinni wdrożyć nowe procedury nie później niż na początku roku. Obawiam się jednak, że konstrukcja rozporządzenia spowoduje, że nie wszyscy zainteresowani będą wiedzieć o nowym obowiązku.
Otóż konstrukcja ta przewiduje, że samo rozporządzenie kierowane jest bezpośrednio nie do emitentów, ale do instytucji finansowych, tj. banków, ubezpieczycieli i funduszy, które będą musiały zaraportować skład swojego portfela inwestycyjnego z uwzględnieniem 32 wskaźników dotyczących kwestii środowiskowych, pracowniczych, praw człowieka i antykorupcji. Niemniej te instytucje, z oczywistych względów, do wyliczenia tych wskaźników będą musiały pozyskać dane źródłowe od notowanych spółek.
Jednak gdyby instytucje finansowe z zaskoczenia zwróciły się do emitentów na początku roku 2022 z żądaniem dostarczenia danych za rok 2021, to tych danych by nie otrzymały, względnie dane te byłyby bardzo marnej jakości. Dlatego SEG zainicjowało powołanie wspólnej grupy roboczej wraz z instytucjami zrzeszającymi banki, ubezpieczycieli i fundusze, aby możliwie wcześnie wypracować metodologię obliczeń i możliwie szczegółowe formatki dla poszczególnych wskaźników, które w samej regulacji są opisane jedynie hasłowo. Dzięki temu emitenci już teraz wiedzieliby, jakie dane muszą gromadzić, a ich zakres byłby spójny dla wszystkich instytucji finansowych. Pierwszym efektem tych prac było uruchomienie konsultacji 13 projektów wskaźników. Wtorkowe spotkanie było pewnego rodzaju podsumowaniem tych konsultacji. Podzielę się moimi spostrzeżeniami.
Zaskoczeniem było dla mnie stosunkowo duże zainteresowanie konsultacjami, jak na temat, który jest mało znany – 55 osób, w tym 17 reprezentantów emitentów, którzy dotychczas nie raportowali niefinansowo. Ciekawe, że dla uczestników spotkania wyzwaniem wydawało się nie tyle zgromadzenie danych źródłowych, ile raczej sposób ich dalszej obróbki celem wyliczenia konkretnych wskaźników. Stąd ich postulat, aby wynikiem prac grupy roboczej było opracowanie możliwie zaawansowanych formatek, które same wyliczałyby wskaźniki po wpisaniu jasno zdefiniowanych danych. Warto nadmienić, iż w fazie projektów wskaźniki bardzo się pomiędzy sobą różnią (od kwiecistych opisów po zaawansowane algorytmy), gdyż do wtorku nie wiedzieliśmy, jakie będą preferencje podmiotów, które te wskaźniki będą wyliczać, tj. emitentów.