Revolut został bankiem

Fintech specjalizujący się w transakcjach wielowalutowych otrzymał europejską licencję bankową. Niebawem zaoferuje pożyczki i depozyty także w Polsce: chce być tańszy i szybszy niż banki.

Publikacja: 13.12.2018 01:00

Wład Jacenko i Nik Stroński

Wład Jacenko i Nik Stroński

Foto: materiały prasowe

Europejska licencja bankowa oznacza dla Revolut możliwość przyjmowania depozytów, które chronione będą do kwoty 100 000 EUR w ramach europejskiego systemu gwarancji depozytów. Revolut rozpocznie także prace nad ofertą limitu kredytowego na rachunku oraz konkurencyjnych cenowo pożyczek konsumenckich i dla biznesu. Od momentu przyznania europejskiej licencji bankowej, minie od trzech do sześciu miesięcy, zanim Revolut zacznie paszportować ją na kolejne rynki w Europe. – Liczymy, że paszportowanie na pierwsze rynki ruszy za trzu-sześć miesięcy i w przyszłym roku obejmie priorytetowe dla nas rynki takie jak Wielka Brytania, Francja, Polska, Hiszpania I Niemcy. Ile to ostatecznie potrwa nie zależy tylko od nas, lokalni regulatorzy muszą wyrazić zgody, to nie jest process automatyczny – informują przedstawiciele Revoluta.

Podgryźć banki

- Wraz z uzyskaniem europejskiej licencji bankowej, postępującymi pracami nad platformą do bezprowizyjnego inwestowania w akcje i finalną fazą przygotowań do wejścia na pięć nowych rynków poza Europą, jesteśmy coraz bliżej tego by stać się Amazonem w bankowości. Wizja jest prosta: jedna aplikacja, dziesiątki milionów użytkowników, zarządzanie dowolnym aspektem finansowego życia z poziomu smartfona i najlepsza jakość usług dzięki technologii – mówi Nik Storoński, założyciel i prezes Revoluta.

W połowie listopada firma w Polsce miała ponad 250 tys. klientów indywidualnych i ponad 1000 firmowych, czyli wyraźnie przebiła pierwotny cel 150 tys klientów, który miał być osiągnięty dopiero na koniec bieżącego roku. Ostatnio miesięcznie pozyskiwała w naszym kraju po 50 tysięcy użytkowników. Oferuje darmowe konto i kartę pozwalającą płacić za granicą w 150 walutach po kursie międzybankowym. Teraz, po uzyskaniu licencji bankowej, jego celem jest wejście na rynek pożyczek: zamierza zaoferować limit kredytowy na rachunku i kredyt dla firm i konsumentów.

- Naszym celem jest to, by firmy i konsumenci mogli złożyć wniosek o pożyczkę z poziomu aplikacji w przeciągu dwóch minut i niezwłocznie uzyskać decyzję oraz środki na konto. Wytniemy z procesu zbędne formalności i wejdziemy na rynek z ofertą tańszą niż tradycyjni pożyczkodawcy – dodaje Storoński.

Twierdzi, że odbędzie się to po cenach konkurencyjnych względem dużych europejskich banków. To może być dla Revoluta spore wyzwanie biorąc pod uwagę koszt finansowania, który z pewnością będzie dla tej spółki wyższy niż w dużych bankach uniwersalnych, mających dużo lojalnych klientów przelewających do nich swoje pensje, które tworzą tzw. osad, będący najtańszym źródłem finansowania banków. Poza tym banki potrzebują odpowiednio dużo kapitału, aby móc się rozwijać i udzielać kolejnych pożyczek i kredytów. Revolut na pytanie czy potrzebne będzie niebawem podwyższenie kapitału odpowiada, że na razie nie ma takich planów.

Firma zapowiada, że rozpocznie wprowadzanie i testy nowych produktów w przyszłym roku, początkowo w małych krajach europejskich, by następnie, po paszportowaniu licencji na duże rynki, takie jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Polska, wprowadzić je w całej Europie. - Revolut jest najszybciej rosnącym fintechem także w Polsce, ale to dopiero początek. Liczymy, że stanie się najbardziej popularną aplikacją bankową w Polsce. W realizacji tego celu pomogą nam nowe produkty, takie jak limit kredytowy, pożyczka konsumencka i platforma do bezprowizyjnego inwestowania w akcje - zapowiada Storoński.

To będzie spore wyzwanie, bo bankowość internetowa i mobilna w Polsce jest już mocno zagospodarowana przez banki. Liczba rachunków z umowami dostępu do usług bankowości internetowej wyniosła na koniec czerwca 36,5 miliona (wzrost przez rok o 5,5 proc.), zaś klientów aktywnych, czyli przynajmniej raz w miesiącu logujących się do bankowości elektronicznej, było 16,79 miliona (wzrost o 6,4 proc. przez rok). Poza tym coraz większym powodzeniem cieszą aplikacje mobilne - spośród 9 mln użytkowników bankowości mobilnej aktywnie korzysta z niej aż 7,24 mln osób (wzrost o 15 proc. tylko w ciągu kwartału). W sierpniu do liczba logowań do mobilnej aplikacji IKO, należącej do największego banku w Polsce - PKO BP, przekroczyła 44 mln, czyli była wyższa niż do serwisu internetowego iPKO.

Szybki rozwój

Założony trzy lata temu Revolut do transakcji wielowalutowych dokłada kolejne funkcje, takie jak analiza wydatków, kontrola budżetu i automatyczne oszczędzanie. W sierpniu ogłosił plan uruchomienia platformy do bezprowizyjnego inwestowania w akcje spółek notowanych w USA i w Europie. Liczba jego wszystkich użytkowników urosła do ponad trzech milionów.

W zakresie przychodów firma zanotowała pięciokrotny wzrost rok do roku i osiągnęła pierwszy raz w skali miesiąca próg rentowności w grudniu 2017 r. Planuje wejście do USA, Kanady, Singapuru, Japonii, Australii Nowej Zelandii w pierwszej połowie przyszłego roku. Globalna ekspansja pozwoli użytkownikom z Wielkiej Brytanii i kontynentalnej Europy na zakładanie rachunków lokalnych na wszystkich nowych rynkach, a także błyskawiczne i bezprowizyjne wysyłanie pieniędzy na te rynki.

Banki
Michał Bolesławski nowym prezesem ING BSK. Jest zgoda KNF
Banki
Jakie rezerwy na franki
Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze