- Teraz podstawowym celem banku jest działalność prewencyjna, trzeba działać, aby zminimalizować skutki epidemii dla klientów banków, aby nie czekać aż kredyty przestaną być nieobsługiwanie. Pakiety pomocowe powinny zadziałać natychmiast, nie mogą być wdrażane tygodniami. Tylko uda się oczekiwane negatywne skutki zminimalizować – mówi Jerzy Pruski, prezes Idea Banku. Zaznacza, że działania te muszą być faktycznym wsparciem dla zagrożonych podmiotów. - Nie powinno bazować na tylko standardowych instrumentach, które są poprawne, ale działają za późno.
Pruski dodaje, że trzeba wsparcia małych i średnich firm, głównie te sektory, które dotknięte są zaleceniami medycznymi. Zdaniem przedstawicieli Idea Banku zamrożenie gospodarki spowodowane epidemią może najbardziej dotknąć sektor usługowy i handlowy, szczególnie jeśli nie można subsydiować sprzedaży tą internetową.
- Na razie nie widzimy spowolnienia aktywności gospodarczej w działalności klientów, spłaty kredytów na razie odbywają się standardowo, bez widocznego wpływu koronawirusa – mówi Piotr Miałkowski, członek zarządu Idea Banku.
Zarząd wstrzymuje się z oceną rządowego oraz nadzorczego pakietu mającego wesprzeć kapitałowo i płynnościowo banki, aby zachować ich zdolność do finansowania firm. – Jednak brakuje działań Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który podniósł ostatnio składkę – mówi Pruski, który niegdyś kierował tą instytucją. Tegoroczna składka sektora na BFG urosła o 14 proc., do 3,18 mld zł. - Nie znajduję żadnych merytorycznych podstaw, aby nie odłożyć składki na fundusz przymusowej restrukturyzacji i nie nakładać składek w kolejnych kwartałach na fundusz gwarancji depozytów. Sektor bankowy niewątpliwie będzie odczuwał konsekwencje epidemii i problemów firm. Nie widzę uzasadnienia, aby nie odciążyć sektora bankowego tworząc w ten sposób dodatkowy bufor, który mógłby być wykorzystany na finansowanie firm – dodaje Pruski. W raporcie rocznym bank ocenił, że bez kompleksowego programu osłonowego skutki kryzysu wywołanego koronawirusem mogą być głębokie, trwałe i trudno odwracalne.
Idea Bank koncentruje się na obsłudze mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. W raporcie rocznym ocenił, że może być szczególnie narażony na negatywne skutki spowolnienia gospodarczego, wynikającego z pandemii koronawirusa. Według banku, skutki pandemii dla polskiej gospodarki nie mogą być na tym etapie precyzyjnie zmierzone i ocenione, ale spowolnienie gospodarcze „wydaje się być wysoce pewne, zaś recesja jest całkiem realnym zagrożeniem".