Jesienna fala pandemii jeszcze nie jest dotkliwa

Praca na budowach wre, a dzięki rozwiniętym wiosną narzędziom spółki podtrzymują kontakty z klientami.

Publikacja: 06.11.2020 05:00

Deweloperzy zapewniają, że prace budowlane przebiegają bez zakłóceń.

Deweloperzy zapewniają, że prace budowlane przebiegają bez zakłóceń.

Foto: Archiwum

Jesienna fala pandemii przyniosła mimo braku lockdownu bardzo mocny spadek odwiedzin w galeriach handlowych, a generalni wykonawcy raportują o wiele więcej przypadków zakażeń i kwarantann niż wiosną, co wpływa na ciągłość prac na placach budów. Jak wygląda sytuacja u deweloperów mieszkaniowych, jeśli chodzi o ruch w biurach sprzedaży i prace budowlane?

Deweloperów, którzy wzięli udział w sondzie, prezentujemy w kolejności zgodnej z wielkością sprzedaży w ciągu trzech kwartałów 2020 r.

Liderzy stabilnie

– Obserwujemy, że w czasach zwiększonej niepewności klienci jeszcze mocniej zwracają uwagę na bezpieczeństwo realizacji inwestycji, stabilną sytuację finansową i ugruntowaną pozycję dewelopera. Zainteresowanie naszą ofertą i ruch w biurach sprzedaży utrzymują się na wysokim poziomie, zbliżonym do tego sprzed pandemii – mówi Grzegorz Smoliński, dyrektor sprzedaży w Dom Development. – Prace na budowach realizowane są w normalnym tempie, klucze do mieszkań wydajemy naszym klientom również zgodnie z planem – mówi Smoliński.

GG Parkiet

Angelika Kliś, dyrektor zarządzająca ds. sprzedaży w Atalu, przyznaje, że spadek wizyt w biurach jest zauważalny, ale nie tak jak wiosną.

– Nasze placówki są otwarte, a pracownicy są do dyspozycji w standardowych godzinach. Zachęcamy do wcześniejszego umówienia wizyty, by możliwe było zachowanie wszystkich zasad rygoru sanitarnego – mówi Kliś. Podkreśla, że zdalnie klienci mogą zawierać nie tylko umowy rezerwacyjne, ale i przedwstępne, pod warunkiem że zakup nie jest finansowany kredytem. Jeśli chodzi o rozpoczynanie nowych inwestycji i prace budowlane, wszystko przebiega zgodnie z harmonogramami. Obawy dotyczą raczej spowolnienia procedur administracyjnych i dodatkowych utrudnień związanych z wprowadzeniem pracy zdalnej w urzędach i samorządach.

GG Parkiet

– W naszych działaniach – zarówno w biurach sprzedaży, jak i na budowach – nie odczuwamy żadnych zmian w kontekście drugiej fali pandemii. Kontynuujemy zakupy gruntów i planujemy uruchamianie nowych inwestycji – mówi Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży w Robygu.

– Październik był kolejnym miesiącem, w którym wzrosła liczba sprzedanych przez nas mieszkań, klienci czują się z nami bezpiecznie. Wiele spraw (poznanie oferty, spacer wirtualny, zawarcie umowy rezerwacyjnej) można przeprowadzić zdalnie, mniejszy ruch w biurach sprzedaży nie oznacza spadku zainteresowania mieszkaniami – mówi Damian Kapitan, prezes Budimexu Nieruchomości. – Wszystkie budowy prowadzimy zgodnie z harmonogramami. Generalni wykonawcy mają zapewnione dostawy oraz odpowiednią liczbę pracowników. Wszyscy działamy w reżimie sanitarnym i dbamy o wspólne bezpieczeństwo.

– Obserwujemy drobne spowolnienie w biurach, ale dużo mniejsze niż w kwietniu czy maju – mówi Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victorii Dom. Przyznaje, że większym problemem są bardzo duże opóźnienia w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę, stąd sprzedaż niższa, niż zapewne mogłaby zostać wypracowana przy obecnym popycie. Praca na budowach odbywa się w normalnym tempie.

Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży mieszkań w Echo Investment, zaznacza, że tym razem klienci i deweloperzy są lepiej przygotowani do działania w innych warunkach.

– Jesteśmy przygotowani narzędziowo i proceduralnie, a klienci spokojniej podchodzą do sytuacji epidemiologicznej. Rynek mieszkaniowy charakteryzuje duża odporność i nie odnotowujemy spadków sprzedaży, a co najwyżej klienci dłużej podejmują decyzje, co w obecnej sytuacji jest zrozumiałe. Jesteśmy przekonani, że niezależnie od finalnych konsekwencji epidemii nadal będzie istniał duży, naturalny popyt na mieszkania – przede wszystkim w miastach o najsilniejszej gospodarce i rynku pracy. W długiej perspektywie nieruchomości wciąż są jedną z najbezpieczniejszych klas aktywów – podkreśla Wrona.

Zmiany na rynku

Na placach budów deweloper wprowadził plan utrzymania ciągłości (business continuity plan), który polega na zapewnieniu bezpieczeństwa wszystkim pracownikom, ograniczeniu spotkań na rzecz zdalnej komunikacji oraz zapewnieniu wsparcia każdej funkcji na budowie w razie konieczności czasowego wyłączenia określonych osób lub zespołów.

– W ostatnich tygodniach odczuwamy pierwsze symptomy spadającego zainteresowania kupujących, choć z drugiej strony klienci, którzy trafiają do nas, są bardziej zdecydowani i transakcje finalizowane są szybciej. Doświadczenia dowodzą, że nabywcy decydujący się na odroczenie decyzji o zakupie wracają do nas tuż po tym, jak ich sytuacja życiowa i otoczenie się stabilizują – mówi Tomasz Ślęzak, członek zarządu Archicomu. Podkreśla, że już w trakcie wiosennej fali grupa wdrożyła procedury zwiększające bezpieczeństwo pracowników i klientów, teraz rygory zostały jeszcze zaostrzone i jak do tej pory praca na budowach przebiega zgodnie z harmonogramami.

Develia szacuje, że w drugiej połowie października liczba kontaktów klientów przez biura sprzedaży skurczyła się o 10 proc., ale w tej chwili większość spotkań odbywa się zgodnie z planem. Deweloper wciąż oferuje możliwość wideorozmowy z doradcą i zdalnego podpisania umowy rezerwacyjnej. Prace na budowach realizowane są bez większych zakłóceń.

– Faktycznie, w ostatnich dwóch, trzech tygodniach obserwujemy nieco mniej odwiedzin w biurach sprzedaży, co wynika z „oddolnych" zachowań klientów, ale także z przyjętej przez nas polityki: zrezygnowaliśmy z pewnych form dni otwartych oraz przekierowujemy klientów do sfery online. Dzięki temu proces sprzedaży możemy ograniczyć do jednej wizyty w biurze sprzedaży z dotychczasowych trzech, czterech – mówi Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronsona. – Generalni wykonawcy, z którymi współpracujemy, mają wystarczające zasoby i pandemia nie ma wpływu na harmonogramy realizacji i planowane terminy oddania naszych inwestycji – podkreśla.

Bartosz Kuźniar, prezes Lokum Deweloper, relacjonuje, że we Wrocławiu nie zauważono istotnego ograniczenia aktywności klientów spowodowanego pandemią. We wrześniu i październiku zainteresowanie wzrosło wraz z uzupełnieniem przez spółkę oferty. – Inaczej było w Krakowie, z uwagi na większą skalę zachorowań w Małopolsce i rosnącą liczbę osób objętych kwarantanną w drugiej połowie października odnotowaliśmy tam zmniejszenie dynamiki sprzedaży – mówi Kuźniar. Menedżer zaznacza, że klienci mogą się kontaktować zdalnie, a także zdalnie zawierać umowy rezerwacyjne. – Jeśli chodzi o prace budowlane we Wrocławiu i Krakowie, nie ma obecnie zagrożenia dla postępu prac. Aktualnie największym utrudnieniem są ograniczenia w funkcjonowaniu urzędów, które skutkują przedłużającymi się terminami wydawania decyzji administracyjnych – podsumowuje Kuźniar.

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?