W I półroczu 2024 r. elektroinstalacyjna grupa wypracowała 29,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto , o blisko 72 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. EBITDA skurczyła się rok do roku o 24 proc., do 18,7 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły prawie 174 mln zł i były o ponad 23 proc. niższe niż rok wcześniej. Jak podano, wysoki poziom skonsolidowanego zysku netto wynikał z wyniku wykazanego na sprzedaży spółki zależnej Zeus. W związku ze sprzedażą, w I kwartale nastąpiło „księgowe odwrócenie” ujemnych kapitałów tej spółki.
Grupa pochwalił się także wzrostem portfela zamówień, który na koniec czerwca 2024 r. wynosił ok. 644 mln zł wobec 568,5 mln zł rok wcześniej. Największym pozyskanym kontraktem jest umowa ze Strażą Graniczną na rozbudowę bariery perymetrycznej na granicach Polski o wartości 227 mln zł.
Zarząd Elektrotimu z optymizmem patrzy na kolejne okresy. - Widzimy realne szanse na jeszcze lepsze wyniki - spodziewamy się mocnego drugiego półrocza, ponieważ największe kontrakty prowadzone w formule „zaprojektuj-wybuduj” dopiero wchodzą w fazę realizacji. Na przyszłość patrzymy też przez pryzmat bardzo wysokiego backlogu (mimo wejścia w sezon wykonawczy), który osiągnął 643 mln zł. Ten wynik zapewnia nam pożądany poziom przychodów w horyzoncie roku, umożliwiając jednocześnie selektywne budowanie portfela zamówień na korzystnych marżach - wyjaśnia Artur Więznowski, prezes Elektrotimu.
Co warto podkreślić, spółka obserwuje wyraźne ożywienie we wszystkich obsługiwanych segmentach rynku. - Rośnie liczba zamówień zarówno w sektorze obronnym, jak i energetycznym. Skupiamy się na utrzymaniu rentowności i budowaniu dźwigni operacyjnej - podsumowuje szef Elektrotimu.