W I półroczu Best miał 235,5 mln zł spłat od dłużników czyli o 17 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jest to także rekordowy wynik w historii spółki. W samym II kwartale spłaty wyniosły 123,5 mln zł. Rok do roku jest to wzrost o 12 proc.  - – Na rosnący poziom spłat składają się pierwsze efekty zrealizowanych w ostatnich kwartałach zwiększonych inwestycji w portfele wierzytelności oraz systematyczna praca nad wzrostem efektywności firmy. Konsekwentnie realizujemy plan istotnego wzrostu skali naszej działalności oraz istotnego zwiększenia jej rentowności m.in. dzięki dźwigni operacyjnej. Mamy potencjał, by w kolejnych kwartałach systematycznie poprawiać wyniki grupy, a rosnące dochody zamierzamy dalej inwestować w rozwój firmy — wskazuje Krzysztof Borusowski, prezes Bestu.

Best znów kupuje długi

Best, zgodnie z zapowiedziami, zwiększa także swoją aktywność jeśli chodzi o inwestycje. W I półroczu firma kupiła nowe pakiety wierzytelności za 178,5 mln zł. To pięć razy więcej niż rok wcześniej. W samym II kwartale inwestycje wyniosły 125,5 mln zł. Zakupy finansowane były m.in. z emisji obligacji. - W I półroczu inwestorzy instytucjonalni objęli obligacje o wartości 70 mln zł. Zamierzamy pozostać aktywni na rynku obligacji, m.in. w ramach publicznego programu emisji obligacji o łącznej wartości do 250 mln zł – zapowiada Marek Kucner, wiceprezes firmy.

Best jest kolejną spółką z branży windykacyjnej, która w ostatnim czasie pochwaliła się lepszymi danymi operacyjnymi. Ostatnio napłynęły ona także m.in. z lidera branży, wrocławskiej firmy Kruk.