Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.03.2025 18:41 Publikacja: 15.07.2022 07:36
Maciej Szymański, prezes Kredyt Inkaso
Foto: materiały prasowe
Kredyt Inkaso chce wrócić na rynek z przytupem. – Na pewno będziemy chcieli wrócić do inwestowania i jesteśmy w tym zakresie w bardzo komfortowej sytuacji. W najbliższym czasie nie mamy dużych wykupów obligacji. Rentowności portfeli wciąż są atrakcyjne, nawet jeśli wziąć pod uwagę rosnący koszt finansowania. Spodziewamy się także, że rosnący koszt finansowania będzie przekładał się na spadające ceny, chociaż należy zakładać, że proces ten zajmie trochę czasu – mówi Maciej Szymański, prezes Kredyt Inkaso. Liczy on również na to, że i podaż wierzytelności będzie coraz większa, choć to też może zająć trochę czasu. – Portfele, które dzisiaj się „produkują”, pojawią się pewnie na rynku najwcześniej za rok. Natomiast już dzisiaj widzimy, że podaż wierzytelności bankowych wraca do czasu sprzed pandemii. Banki mają również aktualnie swoje problemy odnośnie do poziomów kapitałów własnych, co będzie źródłem dodatkowej podaży. W obecnych warunkach trzeba jednak uważać, by nie podejmować zbyt pochopnych ruchów. Szykujemy finansowanie i chcemy być gotowi na odpowiedni moment rynkowy. Stąd też trwająca właśnie emisja obligacji (na 20 mln zł – red.) – mówi szef spółki. Zapowiada on, że pod względem inwestycji firma chce wrócić do poziomów sprzed kilku lat. – Obecnie jesteśmy aktywni inwestycyjnie na dwóch rynkach: w Polsce i Rumunii. Inwestycje, których tam dokonaliśmy, już są satysfakcjonujące. Chcemy natomiast wrócić do poziomu inwestycji z okresu 2016/2017 (w roku obrotowym 2016–2017 spółka zainwestowała prawie 150 mln zł – red.). Ciężko natomiast powiedzieć, czy to stanie się w tym roku obrotowym czy w kolejnym – mówi Szymański. Chociaż przedstawiciele KI przekonują, że wiele dawnych problemów zostało rozwiązanych, to wciąż aktualną sprawą są trudne relacje z firmą Best, która to nie tak dawno wyceniła swój pakiet akcji KI (prawie 33 proc.) na 0 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kolejny dzień przeceny akcji Kruka. Papiery windykatora tracą dzisiaj ponad 2 proc. i spadają poniżej poziomu 400 zł.
Podczas piątkowej sesji akcje Kruka znów wyraźnie traciły na wartości, nawet o około 4 proc. Ani więc wyniki, ani konferencja wynikowa windykatora, nie uspokoił inwestorów.
Windykacyjna firma Kruk miała w 2024 r. 1,07 mld zł zysku netto - wynika z oficjalnych już danych. Rok do roku oznacza to wzrost o 9 proc.
Firma windykacyjna Best rusza z kolejną publiczną emisją obligacji. Chce z niej pozyskać 83,4 mln zł.
Windykacyjne spółki Best i Kredyt Inkaso mają połączyć siły i tym samym zakończyć wieloletnią batalię. Połączone firmy mają stanowić drugą siłą na polskim rynku windykacyjnym.
Jak wynika z szacunkowych danych, firma windykacyjna Kruk w 2024 r. zarobiła na czysto 1,07 mld zł. Sam IV kwartał okazał się być jednak najsłabszy w całym ubiegłym roku. To sprowokowało przecenę akcji Kruka na GPW.
Windykacyjna firma Kruk z sukcesem zakończyła kolejną emisję obligacji. Redukcja zapisów wyniosła 76 proc.
Dariusz Orłowski, zarządzający Wawelem, od lat znajduje się w grupie prezesów pobierających najwyższe pensje. W 2024 r. też tak było. Zainkasował łącznie 6,8 mln zł.
We Wrocławiu szykuje się koniec konfliktu dotyczące wartości budowy gazowej elektrociepłowni należącej do ZEW Kogeneracja. Spór z wykonawcą, a więc z Polimex Mostostal trwa od 2023 r. Ostatecznie ZEW Kogeneracja zapłaci wykonawcy dodatkowe 157,5 mln zł. To jednak nie koniec wszystkich spornych kwestii.
Akcje studia od czwartku podrożały trzykrotnie. Są najwyżej od dwunastu miesięcy. Paliwem do wzrostów jest umowa z Sony i wznowienie prac nad projektem „Victoria”.
Deweloper, który zrobił sobie przerwę od budowy biur, powiększa portfel inwestycji mieszkaniowych o czwarty projekt.
Technologiczna grupa wypracowała najwyższe w swojej historii wyniki finansowe. Deklaruje, że nie zwolni tempa. Po przejęciu Shopera ma apetyt na kolejne zakupy. Szykuje sobie finansowanie.
Największy telekom w kraju przekonuje że w 2028 r. rynek telekomunikacyjny będzie fantastyczny. Chce zwiększyć zasięg kluczowych usług światłowodowych o 30 proc. Inwestorom obiecuje, że dywidenda nie spadnie.
Mimo zawirowań na rynku prywatnych inwestycji budowlanych grupa utrzymała portfel zamówień. Liczy też na wzrost sprzedaży mieszkań.
Obuwniczo-odzieżowa grupa pozyska z emisji akcji więcej niż zobowiązała się zapłacić za udziały Modivo. Są wyniki przyspieszonej budowy księgi popytu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas