Branża windykacyjna znowu nabrała rozpędu. Potwierdzają to wyniki za III kwartał firm, które zajmują się odzyskiwaniem długów. Te pokazały, że po pandemicznych problemach nie ma dzisiaj w zasadzie już śladu.
Imponujące wzrosty
Bank rozbił lider rynku, wrocławski Kruk. Firma w samym III kwartale zarobiła na czysto 170 mln zł, a w ciągu trzech kwartałów tego roku osiągnęła zysk netto na poziomie 565 mln zł. Już teraz jest to więc najlepszy rok w historii spółki.
– Dotychczasowy zysk netto jest już o ponad 230 mln zł wyższy od do tej pory najwyższego zysku rocznego, jaki wypracowaliśmy w 2018 roku. Jestem zadowolony z wyników w każdym kraju. Sytuacja szczególnie dobrze wygląda w naszym głównym biznesie, jakim jest nabywanie i windykacja niezabezpieczonych wierzytelności detalicznych, praktycznie na każdym z rynków naszej operacyjnej działalności – wskazuje Piotr Krupa, prezes Kruka.
Znaczące wzrosty zanotowały w tym roku również inne firmy windykacyjne notowane na warszawskiej giełdzie. Best po trzech kwartałach miał ponad 60 mln zł zysku netto, podczas gdy rok temu było to zaledwie 5 mln zł. W samym III kwartale firma zarobiła na czysto 17,9 mln zł.
– Dziewięć miesięcy tego roku zakończyliśmy znaczącym wzrostem wyników finansowych i operacyjnych dzięki rosnącej efektywności naszych operacji i skuteczności stosowanych strategii windykacyjnych. Utrzymanie tak wysokiej dynamiki wyników w kolejnych okresach będzie zapewne wymagać większych inwestycji w nowe portfele wierzytelności. Od strony finansowej jesteśmy na to bardzo dobrze przygotowani – podkreśla Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best.