Jeszcze więcej, bo 145 mln zł, zarobili asekuratorzy na autocasco. Tu także wzrost jest wyraźnie większy, gdyż rok wcześniej wynik techniczny wyniósł 33 mln zł.
Ubezpieczyciele zebrali 3,75 mld zł składki przypisanej brutto z OC, podczas gdy rok wcześniej było to 3,51 mld zł. W autocasco zebrali 2,13 mld zł składki brutto wobec 1,89 mld zł rok wcześniej. Widać więc stabilizację na rynku, ale wobec rosnących odszkodowań nie wiadomo, jak długo uda się utrzymać ten stan.
Jedną z przyczyn wzrostu rentowności ubezpieczeń komunikacyjnych jest zakończenie wojny cenowej pomiędzy zakładami ubezpieczeń w tym obszarze. Skutkiem tego był gwałtowny wzrost cen polis, który obserwowaliśmy w latach poprzednich.
– Choć z punktu widzenia konsumentów był on niekorzystny, to pozwolił towarzystwom ubezpieczeń ustabilizować sytuację na rynku i doprowadzić do poprawy wyniku technicznego – tłumaczy Piotr Bartos, menedżer ds. polskiego rynku w Insly, firmie dostarczającej oprogramowanie ubezpieczycielom.
Dzięki temu wysokość podwyżek znacząco zmalała w ostatnich miesiącach, a nawet dały się zauważyć nieznaczne spadki cen. – W I kwartale 2018 r. zmiany cen OC były kosmetyczne – średnio spadło ono o 1 proc. od początku roku – podaje Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.