CD Projekt – przy fatalnym zachowaniu całego rynku – bronił honoru krajowych dużych spółek i zyskiwał pod koniec sesji 1,4 proc. Ogólna atmosfera będzie oczywiście rzutować na zachowanie producenta gier, ale warto pamiętać, że w każdym trendzie są przegrani i wygrani. Jak na razie wyprzedaż dużych spółek koncentruje się raczej na akcjach banków oraz firm handlowych. CD Projekt zaś obronił ważne wsparcie w okolicach 162 zł, z kolei w środę je potwierdził. Kurs przebywa powyżej ważnego wsparcia w okolicach 164 zł. W tym miejscu zbiegają się linia przyspieszonego trendu wzrostowego oraz kreska wyznaczona m.in. poprzednim szczytem. Poziom ten odgrywał także ważną rolę w przeszłości, szczególnie w 2021 r., kiedy przez szereg miesięcy stanowił dolne ograniczenie trendu bocznego. Do tego spadki zatrzymały się na 61,8 proc. zniesienia fali wzrostowej, która wystartowała w pierwszej połowie sierpnia. Zwyżki sprzed ponad miesiąca wsparte były także zdecydowanym wzrostem obrotów.
Czytaj więcej
Aż sześć zagranicznych funduszy obstawia spadek notowań polskiego studia na GPW.
Obecnie notowania balansują jednak wokół linii średniej 50-sesyjnej, zatem byki muszą działać. W razie przełamania wsparcia w okolicach 164 zł popyt może bronić na poziomie 20 zł niżej. W tym miejscu rysuje się linia wsparcia poprowadzona m.in. przez szczyty z maja tego roku i lutego 2023 r. Dodatkowym oparciem dla kupujących będzie też bliskość średniej 200-sesyjnej. Od początku roku walory CD Projektu umocniły się o 44 proc.