W czwartek 29 lutego po sesji akcje Cyfrowego Polsatu opuszczą indeks MSCI Poland Standard Index. To z przygotowaniami inwestorów do tego momentu wiązane są wzrosty notowań akcji spółki kontrolowanej przez Zygmunta Solorza we wtorek i środę.
Związek ten jest różnie wyjaśniany. Ale jedno jest pewne. 29 lutego na zamknięciu sesji oczekiwana jest duża podaż papierów.
Inwestorzy zastanawiają się natomiast, czy będzie to na pewno okazja, aby dokupić papiery po niskiej cenie.
To wtorkowe i środowe wzrosty notowań akcji Cyfrowego Polsatu sprawiły, że rynek zastanawia się, czy w czwartek na pewno będzie tanio. – O ile w czwartek spodziewana jest podaż z funduszy pasywnego zarządzania aktywami, to fundusze aktywnie zarządzające portfelem mogą przygotowywać się do czwartkowej roszady od chwili ogłoszenia, że Cyfrowy Polsat wypadnie z indeksu – wskazuje specjalista z jednego z domów maklerskich. Według niego widmo rewizji mogło być rozgrywane przez rynek, a teraz, gdy się ona dokonuje, inwestorzy stracą ten konkretny argument za dalszymi spadkami notowań. Mógł być on ważny dla stosujących tzw. krótką sprzedaż, czyli strategię polegającą na obstawieniu, że notowania spadną. Inwestor pożycza papiery od maklera, sprzedaje je, czeka na spadek kursu, kupuje akcje i oddaje walory maklerowi, zachowując różnicę. W styczniu wśród zarejestrowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego grających na krótko pojawił się Millennium International Management z pozycją na akcjach Cyfrowego Polsatu. Do zamknięcia tego wydania MIM był w tabeli.
Z zamykaniem wielu krótkich pozycji i kupowaniem akcji, aby je oddać maklerom, wiąże wzrosty notowań Cyfrowego Polsatu inwestor publikujący na platformie X jako @hedgefundowiec.