Orange zarobił więcej dzięki smartfonom i nieruchomościom

Telekom nieźle zaczął 2023 rok. W jego pierwszym kwartale sprzedał telefony za kwotę o 40 proc. wyższą niż rok temu. Nieruchomości za prawie 150 mln zł. Analitycy giełdowi mogą być pozytywnie zaskoczeni.

3,14 mld zł przychodu, 762 mln zł wyniku EBITDAal, 392 mln zł zysku operacyjnego i 270 mln zł zysku netto wykazała grupa Orange Polska po pierwszym kwartale 2023 roku.

Wyniki są lepsze niż średnia prognoz biur maklerskich ankietowanych przez PAP. Na jej podstawie można było oczekiwać, że kontrolowany przez francuski Orange działający w Polsce telekom wykaże 3,05 mld zł przychodu, 746 mln zł EBITDAal, 295 mln zł zysku operacyjnego i 178 mln zł zysku netto.

Ostateczne rezultaty są również wyższe niż przed rokiem. Przychody Orange Polska są o 7,1 proc. wyższe niż w I kwartale 2022 r., EBITDAal o 5,5 proc., zysk operacyjny o 61 proc., a zysk netto o 116 proc.

Prognoza bez zmian

Choć widoczne dynamiki mogłyby być sygnałem do podniesienia założeń na 2023 r., to zarząd Orange Polska tego nie robi i przyjmuje konserwatywne podejście. W prezentacji dla inwestorów pisze tylko, że wyniki utwierdzają go w przekonaniu, że roczna prognoza jest wykonalna.

Przypomnijmy, że zgodnie z nią z 2023 r. przychody mają urosnąć w niskim jednocyfrowym tempie, a EBITDAal albo w ten sam sposób co przychody albo w ogóle.

Różnica między wynikami telekomunikacyjnej grupy a oczekiwaniami analityków może wynikać z tego, że specjaliści nie przewidzieli skali sprzedaży nieruchomości. Orange Polska podał, że w minionym kwartale spieniężył aktywa za 148 mln zł.

- Przyspieszyliśmy transformację w zakresie wygaszania technologii schyłkowych oraz nieużywanych aktywów. W tym kwartale osiągnęliśmy szczególnie dobre wyniki pod względem zbycia nieruchomości, których już nie używamy w ramach transformacji z technologii miedziowych na światłowodowe. Dzięki temu uwalniamy kapitał, który możemy zainwestować z wyższą stopą zwrotu oraz zmniejszamy koszty operacyjne związane z tymi nieruchomościami. Ogłosiliśmy również plan stopniowego wygaszania technologii 3G, którego realizację rozpoczniemy w tym roku i chcemy zakończyć do końca 2025 roku. Przyczyni się to do zwiększenia efektywności oraz stworzy przestrzeń dla wdrożenia technologii 5G – skomentował prezes spółki Julien Ducarroz, cytowany w raporcie giełdowym.

Popyt na droższe smartfony

Zarząd firmy pod jego kierunkiem wyjaśnia widoczne w rezultatach wzrosty przychodów rosnącą bazą klientów usług telekomunikacyjnych i opłat za nie, które oni uiszczają, ale na uwagę zasługują inne pozycje.

Wpływy ze sprzedaży urządzeń, takich jak smartfony urosły Orange Polska aż o 40 proc. rok do roku do 463 mln zł. Ich udział w przychodach ogółem urósł do prawie 14 proc. Wzrost przychodów ze sprzedaży urządzeń, telekom – podobnie jak niedawno zarząd Cyfrowego Polsatu omawiający dane za 2022 r. – tłumaczy większym zainteresowaniem droższymi modelami smartfonów.

Usługi teleinformatyczne przyniosły przychody wyższe o 12 proc. Hurtowy dostęp do infrastruktury grupy zaowocował zaś tym razem niższymi przychodami: widać w nich spadek o 6,4 proc. do 427 mln zł. Spółka podkreśla jednak, że w perspektywicznej części infrastruktury notuje wzrost o 15 proc. rok do roku.

Rosną opłaty za usługi

Przez pierwsze trzy miesiące br. Orange Polska zdobył 14 tys. abonentów pakietów konwergentnych Orange Love (ma ich o 5 proc. więcej niż przed rokiem, bo 1,64 mln), a płacili średnio 116,4 zł miesięcznie, o 2,4 proc. więcej niż rok temu. To – podaje firma – dzięki „usługom światłowodowym i strategii ukierunkowanej na wartość”. Czytaj – dzięki wprowadzanym podwyżkom i droższym abonamentom.  Julien Ducarroz zapowiada ich kontynuację.  

- Mamy świadomość, że dwucyfrowa inflacja będzie nadal niekorzystnie wpływać na koszty operacyjne. W związku z tym, w dalszej części roku, musimy konsekwentnie realizować strategię komercyjną ukierunkowaną na wartość, a także dalszą transformację kosztów – mówi.

Szef Orange Polska uważa, że telekom powinien poprawić sprzedaż osobno: usług światłowodowych i komórkowych.

- Wzrost liczby klientów ofert konwergentnych był nawet szybszy niż rok wcześniej, natomiast dynamika wzrostu bazy klientów usług wyłącznie komórkowych i wyłącznie stacjonarnych spowolniła – na tym obecnie koncentrujemy nasze działania komercyjne – zapewnia Ducarroz.

Ukraińcy wychodzą z sieci 

Grono abonentów internetu światłowodowego Orange powiększyło się w kwartale o 47 tys. i 22 proc. rok do roku do 1,22 mln. Płacili za łącze średnio 63 zł, o 3,3 proc. więcej niż przed rokiem.

Liczba abonentów telefonów komórkowych w I kw. br. urosła telekomowi o 40 tys. do 8,76 mln (bez kart SIM do internetu mobilnego i kart M2M), a opłaty za nie o 3,2 proc. rok do roku do 28,9 zł.

Duży spadek: o 265 tys. Orange notuje w segmencie telefonii na kartę. Tłumaczy to m.in. tak, że rok temu przybyło mu klientów spośród uchodźców z Ukrainy. Najwyraźniej nie są to już aktywni użytkownicy. Potwierdzałby tę tezę silny wzrost paczki danych internetowych, którą wykorzystuje statystyczny użytkownik pre-paid. W I kwartale 2022 r. na kartę pre-paid przypadało 6 GB wykorzystanych danych miesięcznie. W pierwszym kwartale bieżącego roku  – 8,4 GB.

W zasięgu usługi Orange Światłowód było na koniec marca 7,3 mln gospodarstw domowych, o 179 tys. więcej niż w grudniu. To dane z uwzględnieniem sieci podmiotów trzecich, z których korzysta Orange Polska (w tym Światłowodu Inwestycje, joint venture z APG).