Sprzedaż w tym okresie była o 4 proc. niższa niż rok wcześniej i wyniosła 40,7 mln zł. Zysk netto skurczył się o 14 proc., do 6 mln zł. – Rok temu pozytywnie na zarobek wpłynęła m.in. tarcza podatkowa – zwrócił uwagę Romuald Rutkowski, prezes ABS. Neutralnie ocenił dokonania spółki w I kwartale. – Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy z naszych akcjonariuszy mieli wobec nas wyższe oczekiwania – powiedział.

Przyznał, że firma odczuwa spadek zainteresowania ofertą. – Musimy wkładać dużo więcej wysiłku w pozyskiwanie nowych zleceń, co jest konsekwencją spowolnienia gospodarczego – tłumaczył szef ABS. Cieniem na rentowności kładą się również przekształcenia organizacyjne w spółce. – Wdrożyliśmy nowy system informatyczny, co kosztowało nas kilkaset tysięcy złotych. Dokonaliśmy pewnych przesunięć wśród pracowników. Z częścią z nich się rozstaliśmy i teraz musimy im płacić odprawy – mówił prezes ABS.

Najlepiej sprzedawały się systemy mobilne (dla przedstawicieli handlowych) produkowane przez Anikę System (spółka została wchłonięta, ale od 1 kwietnia). Dobrze sprzedawały się także aplikacje ERP dla dużych firm, choć, jak przyznał Rutkowski, to zasługa umów podpisanych kilka miesięcy temu. – Wynik w tym pionie osiągnęliśmy trochę siłą rozpędu – stwierdził. Spadły za to wpływy z dystrybucji oprogramowania ERP dla małych firm.

Rutkowski wolał nie spekulować o możliwych rezultatach finansowych za cały bieżący rok. – Nie chcemy, aby nasz wynik w tym roku był gorszy niż uzyskany w 2008 roku – stwierdził oględnie. Szef ABS ujawnił, że portfel zamówień na 2009 r. ma wartość około 100 mln zł, czyli 60 proc. sprzedaży z 2008 r. – Rok temu portfel miał porównywalną wartość – stwierdził.