Nawet 10,5 proc. drożały w środę papiery ATM w reakcji na raport finansowy za I kwartał. Przejściowo kosztowały 5,49 zł – najwięcej od października 2008 r. Na zamknięciu były wyceniano je na 5,29 zł, co oznaczało 6,4-proc. wzrost w porównaniu z wtorkiem.
[srodtytul]Minimalna strata [/srodtytul]
Inwestorzy chętnie kupowali akcje teleinformatycznej spółki, bo jej dokonania finansowe w pierwszych trzech miesiącach tego roku okazały się znacznie lepsze od oczekiwanych. ATM przez lata przyzwyczaił rynek, że wyniki podlegają sezonowym wahaniom, a I kwartał kończył na sporym minusie.
Tym razem strata netto była symboliczna – wyniosła 159 tys. zł. Skonsolidowane przychody wzrosły o prawie 50 proc., do 64,8 mln zł. – Wynik byłby istotnie lepszy, gdyby nie koszty finansowe związane z ostatecznym rozliczeniem projektów realizowanych pod koniec zeszłego roku, a rozliczanych w walutach obcych – przypomniał Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM, odpowiedzialny za finanse. Na poziomie grupy odpis wyniósł 4,9 mln zł.
Cieniem na wynikach położyła się również strata spółek zależnych. KLK mocno odczuł spadek zamówień na usługi integracyjne, a mPay dopiero za rok będzie rentowny.