Grupa AB, która według jej szefów, detronizując Tech Datę, została już największym dystrybutorem sprzętu IT w regionie obejmującym Polskę, Czechy i Słowację, rozważa przejęcia innych spółek z branży.
[srodtytul]Kuszące Bałkany[/srodtytul]
– Otrzymujemy oferty zakupu firm dystrybucyjnych z różnych części świata, w tym z bardzo egzotycznych krajów. Przyglądamy im się z uwagą. Niektóre wydają się kuszące – mówi Andrzej Przybyło, prezes AB. Nie ukrywa, że kierowana przez niego spółka chciałaby zaistnieć na nowych rynkach. Za najbardziej perspektywiczne uważa Rumunię i Bułgarię. Zastrzega, że rozmowy mają bardzo luźny charakter.
– Nawet jeśli w najbliższych tygodniach zdecydowalibyśmy się podpisać list intencyjny, a taki scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny, to od strony technicznej transakcja nie byłaby możliwa wcześniej niż za 3–4 kwartały – mówi. Według Grzegorza Ochędzana, dyrektora finansowego AB, ewentualny zakup byłby finansowany z kredytów i nowej emisji akcji. – Nie prowadzimy jednak jeszcze żadnych rozmów z bankami na temat finansowania planowanych przejęć i nie sondujemy akcjonariuszy co do podwyższenia kapitału – oznajmił.
AB wyrosło na regionalnego lidera na rynku dystrybucji sprzętu IT dzięki zakupowi, jesienią 2007 r., czeskiej spółki ATC Holding (działa również na Słowacji). Transakcja miała wartość 106 mln zł. W roku obrotowym 2008/2009 (zakończył się 30 czerwca) sprzedaż na polskim rynku zapewniła grupie 56 proc. przychodów. Wkład Czech w obroty grupy wyniósł 36 proc., a Słowacji 8 proc.