Powodem zmiany są słabe wyniki za III kwartał, które zmusiły biuro dorewizji prognoz dla grupy TP na ten i kolejny rok. Ale nie tylko. VeraSutjeda, analityk Erste uwzględniła też prawdopodobny wpływ niedawnopodpisanego porozumienia TP z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Spodziewa się, że z jednej strony TP więcej przeznaczy na inwestycje, z a drugiej, że będzie mocniej konkurowała na rynku usług stacjonarnych, w tym w segmencie dostępu do internetu.

Sutjeda sądzi też, że przez kolejne trzy lata TP nie będzie przeprowadzała skupu własnych akcji. Nie zmieniła zaś założenia co dodywidendy płaconej przez tę firmę i sądzi, że w przyszłym roku wyniesieona - podobnie jak w bieżącym - 1,5 zł na akcję.

Wcześniej podobnie sądzili Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK i Michał Marczak z DI BRE Banku. "Porozumienie z UKE oddaliło ryzyko podziału funkcjonalnego. Jednakże spodziewamy się negatywnego wpływu porozumienia na zyski, szczególnie w 2010 i 2011 roku" - napisała Sutjeda w raporcie z 2 listopada.

Analityk uważa, że przychody TP ze sprzedaży usług dostępu do internetuurosną w 2010 r. o 6,6 proc. do 1,7 mld zł. - Gdyby nie wzmożona konkurencja wzrost byłby wyższy - uważa Sutjeda.