Komenda Główna Straży Granicznej unieważniła w środę wybór oferty Wasko (dokonany 26 października) jako dostawcy 500 bezprzewodowych czytników paszportów. Powodem decyzji była rozbieżność, zauważona przez zamawiającego, między ceną brutto zapisaną słownie i liczbowo. Kwota 3,599 mln zł została opisana słownie jako trzy miliony pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych.
W tej sytuacji Straż Graniczna ponownie rozpatrzyła oferty, które wpłynęły w przetargu (został ogłoszony jeszcze w sierpniu) i jako najkorzystniejszą wybrała ofertę Zakładu Systemów Komputerowych z Krakowa. We wcześniejszym rozdaniu oferta ZSK okazała się o włos gorsza od oferty Wasko.
Zdaniem przedstawiciel gliwickiej firmy oferta złożona przez spółkę byłanajkorzystniejsza a postępowanie nie zostało zakończone. - Firma zamierza skorzystać z przysługujących jej środków ochrony prawnej, bo jego zdaniem, błąd wskazany przez zamawiającego jest oczywistą pomyłką pisarską podlegającą poprawie zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych - zapowiada Tomasz Kosobucki, członek zarządu gliwickiej firmy.