Plan zakładał, że przychody skonsolidowane gliwickiej firmy wyniosą 7,6 mln zł a zysk netto 1,82 mln zł. Po dziewięciu miesiącach obroty wynosiły 5,89 mln zł za zarobek prawie 1,05 mln zł. To oznacza, że cele roczne zostały wypełnione odpowiednio w: 77,5 proc. i 57,7 proc. W 2010 r. i3D miało 4,45 mln zł przychodów i 1,1 mln zł zysku netto. – Nie mamy powodów, żeby, znając wstępne dane za 2011 r., zmieniać prognozę na ten okres – oznajmia Arkadiusz Patryas, wiceprezes gliwickiej firmy. Nie zdradza żadnych liczb.

Akcjonariusze i3D mogą liczyć na dywidendę z zysku za 2011 r. Firma jest zobligowana do podzielenia się zyskiem z akcjonariuszami na podstawie umowy, którą zawarła kilka lat temu z grupą Secus, która była inwestorem strategicznym. Kapitał zakładowy i3D dzieli się na 9,29 mln akcji. To oznacza, że dywidenda sięgnie 16 groszy na akcję. W piątek za walory spółki płacono ok. 3,6 zł.