Canal+ Cyfrowy: Do fuzji będziemy konkurować z platformą „n”

Canal+ Cyfrowy (właściciel platformy Cyfra+) i należąca do TVN platforma cyfrowa „n", które jeszcze w tym roku chcą stworzyć joint venture, przesłały już do urzędów antymonopolowych dokumenty w sprawie konsolidacji.

– Wszystkie procesy są w toku. Decyzji spodziewamy się w III – IV kwartale tego roku – mówi „Parkietowi" Beata Mońka, prezes Canal+ Cyfrowego. Po fuzji ma być wiceprezesem joint venture, w którym Cyfrowy ma mieć 51?proc. udziałów, TVN – 32 proc., a UPC – 17 proc.

Mimo planów konsolidacji możliwe jest, że jeszcze w tym roku platformy będą znowu jesienią konkurowały na kosztowne promocje. – Dopóki nie ma zgody z urzędów antymonopolowych, platformy działają niezależnie od siebie – zaznacza Mońka. Dlatego niewykluczone także, że firma, jeszcze zanim wejdzie w mariaż z „n", zacznie oferować swoim klientom dostęp do Internetu. – Proszę nas obserwować w najbliższym czasie, bo nie wykluczamy na tym polu współpracy w niedalekiej przyszłości – zapowiada Mońka. Konkurencja (Cyfrowy Polsat oraz „n") już taką usługę ma: Cyfrowy samodzielnie, „n" – we współpracy z TP. Rynek spodziewał się, że po fuzji współpraca z TP?zostanie rozszerzona na klientów Cyfry+.

Czytaj też:

Jesteśmy konkurencją „n"

. Beata Mońka w rozmowie z "Rz"

Firma przeprowadza rebranding tysiąca swoich punktów sprzedaży, planuje też dalsze inwestycje w Internet. Jej abonenci mogą odbierać produkowane przez spółkę kanały tematyczne i relacje sportowe, mają dostęp do catch-up TV (materiały z wykupionych pakietów płatnej telewizji dostępne w Internecie) oraz m.in. serwis z muzyką na żądanie. – Uruchamiamy aplikację na iPady oraz iPhone'y, następnie będziemy ją rozszerzać na inne urządzenia. Planujemy też udostępnić serwisy internetowe w naszych dekoderach. Będzie wtedy można korzystać na ekranie TV z Internetowego Centrum Abonenta, serwisów muzycznych, radia i serwisu portalu aukcyjnego Allegro. Sukcesywnie będziemy dołączać kolejne serwisy – mówi Grzegorz Bruski, dyrektor wykonawczy pionu komercyjnego Canal+ Cyfrowego, który przekształca też w regularny kanał swoje pasmo programowe, gdzie nadaje materiały w technologii 3D.

Wszystkie te inwestycje przełożą się zapewne na wyniki finansowe firmy. Te za ubiegły rok spółka poda, kiedy swoje rezultaty zaraportuje jej właściciel, koncern Vivendi, czyli w lutym lub marcu. W 2010 roku EBITDA (zysk operacyjny z amortyzacją) Canal+ Cyfrowego wyniosła 250 mln zł, w 2011 r. zakładany poziom to około 200 mln zł. – Należy pamiętać, że 2011 r. był dla nas rokiem wielu bardzo ważnych inwestycji – podkreśla Mońka. Zapewnia, że Grupa Canal+ zamierza się rozwijać w Polsce. Czy jest zainteresowana działalnością kinową i zakupem Multikina? – Nie. Nie jesteśmy – ucina Mońka.