Jej konkurentów może to kosztować kilkaset milionów złotych. Sprawa pozostaje nierozstrzygnięta od 2007 r. Wtedy TP złożyła pierwszy wniosek o dopłatę do usług, jakie na mocy prawa telekomunikacyjnego od maja 2006 r. ma obowiązek świadczyć – nawet poniżej kosztów – ogółowi obywateli Polski. Od tego czasu operator złożył już cztery wnioski na łączną kwotę 803 mln zł, ale UKE kwestionuje każdy z nich jako nieprawidłowo wyliczony. – Nie mogę powiedzieć nic więcej ponad to, że jeszcze w tym miesiącu rozstrzygniemy sprawę – mówi Anna Streżyńska, prezes UKE. TP nie chce się wypowiadać.