13,259 mln kart SIM dzwoniło w sieci Era (Polska Telefonia Cyfrowa) w końcu grudnia 2010 r. – podał dziś Deutsche Telekom, od tego roku jedyny właściciel tego operatora komórkowego . To oznacza, że przez rok Erze ubyło 241 tys. kart SIM i że od Orange – dziś numeru jeden - dzieli ją już teraz przepaść ponad 1 mln kart.
W ub.r. topniała jej jednak ta mniej istotna z punktu widzenia wyników finansowych część bazy klientów: użytkownicy usług przedpłaconych (pre-paid). Zmniejszyła się w rok o 381 tys. kart SIM i ubytku tego nie udało się zrekompensować przyrostem liczby lojalnych klientów kontraktowych (abonentów), na których pozyskanie Era wydaje coraz więcej pieniędzy. W 2010 r. sieci przybyło 140 tys. abonentów i na koniec grudnia było ich już o 303 tys. więcej niż w segmencie pre-paid. Era jako jedyna w kraju ma taką strukturę bazy klientów. Zarówno Orange (grupa TP) jak i Play mają więcej klientów usług pre-paid.
Ubiegły rok przyniósł PTC 1,84 mld euro przychodów, czyli o 4,7 proc. więcej niż rok 2009. EBITDA skorygowana o zdarzenia jednorazowe urosła w 2010 r. o 12,2 proc. do 691 mln euro (z 616 mln euro w 2009 r.). W samym czwartym kwartale ub.r. podskoczyła do 187 mln euro (ze 161 mln euro rok wcześniej).
W złotych – właściwej walucie dla PTC – sytuacja wygląda diametralnie inaczej, bo nasza waluta w ub.r. się umacniała wobec euro . I tak w złotych przychody Ery spadły w porównaniu z 2009 r. o 3,4 proc. do 7,347 mld zł. Mimo to skorygowana EBITDA , czyli wielkość stosowana m.in. przy wycenie firm, sieci komórkowej urosła z 2,667 mld zł w 2009 r. do 2,760 mld zł w roku ubiegłym.