Tymczasem na spotkaniu stawili się akcjonariusze dysponujący ledwie 4 proc. głosów. – Na walne zarejestrowało się więcej udziałowców. Część zrezygnowała jednak z udziału, bo i tak wiadomo było, że emisji nie uda się przegłosować w środę – wyjaśnia Dariusz Grześkowiak, prezes PC?Guard.
Zapowiada, że spółka wkrótce zwoła kolejne walne. Jego termin nie został jeszcze wyznaczony. – Zastanawiamy się, czy nie zaczekać na rejestrację przez sąd emisji akcji serii E, żeby dać nabywcom tych papierów szansę do zajęcia stanowiska – oświadcza Grześkowiak. 1,1 mln walorów tej serii, po 2,5 zł, po połowie objęła Calatrava Capital i spółki powiązane z Mariuszem Patrowiczem. Papiery zostały już w pełni opłacone. W poniedziałek dokumenty trafiły do sądu. Akcje serii E stanowią 10 proc. podwyższonego kapitału PC Guard.
Kolejna emisja akcji ma posłużyć giełdowej spółce do przejęcia kontroli nad Imagisem. Podmiot, zajmujący się m.in. produkcją map cyfrowych, jest?kontrolowany przez Calatravę Capital. Mniejszościowymi udziałowcami są inwestorzy finansowi. Wartość rynkowa Imagisu w grudniu 2010 r. wynosiła ok. 40 mln zł. Prezes przyznaje, że od tego czasu nieco wzrosła.
Kierowana przez niego spółka chce przejąć 100 proc. Imagisu. Cena emisyjna nowych akcji PC Guard nie przekroczy 2,69 zł. W środę kosztowały 2,56 zł po 13,8-proc. zwyżce.
Nie wiadomo, ile akcji firma będzie musiała wypuścić, żeby kupić Imagis. Umowa inwestycyjna miała zostać parafowana do 15 marca. – Mamy już gotowy projekt, ale wciąż negocjujemy szczegóły. Weryfikujemy jeszcze wycenę Imagisu – opowiada Grześkowiak. Twierdzi, że strony chcą zakończyć całą operację przed wakacjami.