Papiery Komputronika są w środę jedną z gorszych inwestycji. Przejściowo taniały ponad 4 proc. Obecnie (godz. 14.15) tanieją o 2,25 proc. do 8,7 zł. Powodem wyprzedaży jest nocny komunikat Clean&Carbon Energy o złożeniu pozwu przeciwko technologicznej firmie o zapłatę kwoty stanowiącej „równowartość dwukrotnej wysokości kapitału akcyjnego spółki Komputronik”. Chodzi o uregulowanie należności z tytułu rozliczeń handlowych. Komputronik jest winien C&C Energy ok. 1,5 mln zł. Jego przedstawiciele w sobotnim „Parkiecie” deklarowali gotowość uiszczenia całej zaległości natychmiast po skompletowaniu dokumentów i wyjaśnieniu wszelkich nieścisłości.
- Uważamy roszczenia C&C Energy za całkowicie absurdalne – oświadcza Jacek Piotrowski, wiceprezes Komputronika. – Z punktu widzenia prawnego jest to całkowite kuriozum – dodaje. Twierdzi, że żadna z przesłanek umownych oraz jakiekolwiek późniejsze zdarzenia nie upoważniają zarządu C&C Energy do złożenia pozwu. - Również podana w komunikacie podstawa prawna nie ma uzasadnienia merytorycznego – uważa Piotrowski.
- Nasi adwokaci stwierdzili, wspierając się opiniami biegłych, że tego typu rozliczenia nie mogą być uregulowane obligacjami, jak to zawarto w umowie inwestycyjnej dlatego chcemy, żeby Komputronik rozliczył się z nami w gotówce – tłumaczy Piotr Szamlewski, prezes C&C Energy. Wyjaśnia, że „równowartość dwukrotnej wysokości kapitału akcyjnego spółki Komputronik” dotyczy dwukrotności kapitału zakładowego, który w przypadku Komputronika wynosi (według stanu na koniec grudnia) 957 tys. zł.