TeliaSonera, szwedzka grupa telekomunikacyjna, której znaczącym akcjonariuszem jest tamtejszy rząd, opublikowała dziś wyniki finansowe za I kwartał br. Już w komentarzu do sprawozdania zarząd zastrzegł, że firma jest zainteresowana przejęciem Polkomtela, ale podchodzi do transakcji z dużą ostrożnością.
Takie deklaracje są zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że zbliża się data składania wiążących ofert na Polkomtel (6 maja), a wyniki szwedzkiej grupy za I kwartał okazały się nieco niższe niż spodziewali się analitycy. Szwedzki telekom obniżył też prognozę przychodów na cały 2011 r. Powodem korekty są słabsze niż oczekiwane wzrosty na europejskich rynkach TeliaSonera w porównaniu z dynamiką rynków azjatyckich.
Przychody szwedzkiej grupy w I kw. br. wyniosły 24,7 mld koron , o 5,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Zysk netto szwedzkiej grupy spadł o 1,6 proc. do 4,65 mld koron (736 mln USD).
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się średnio 25,4 mld koron przychodów oraz 4,81 mld koron zysku netto.
TeliaSonera to obok norweskiego Telenoru i Zygmunta Solorza-Żaka jeden z głównych podmiotów zainteresowanych przejęciem Polkomtela. Zakwalifikowała się na krótką listę, liczącą początkowo 7 podmiotów. W ub. tygodniu zarząd Polkotmela odbył spotkania z właścicielem Polsatu i Norwegami, którzy połączyli siły z funduszem Bain Capital. W tym tygodniu (dziś i jutro) przewidziane są kolejne dwa spotkania: z TeliąSonerą oraz funduszem Apax – wynika z nieoficjalnych informacji.