Giełdowy fundusz, jak wynika z informacji „Parkietu”, chce zaraz po publikacji raportu rocznego, co planowane jest 12?maja przed sesją, rozpocząć skupowanie własnych akcji celem ich umorzenia. Zgodnie z decyzjami grudniowego walnego zgromadzenia spółka może wydać na buy-back do 15 mln złotych. Maksymalna cena, po jakiej może nabywać akcje, to 0,75 zł. W poniedziałek papiery kosztowały na GPW 0,69?zł. Miesiąc wcześniej były wyceniane o połowę taniej. Upoważnienie zarządu do skupowania akcji jest ważne do końca 2012 r.
[srodtytul]11 proc. kapitału[/srodtytul]
– Uważamy, że nawet mimo ostatnich zwyżek kursu nasze walory są niedowartościowane i mają potencjał wzrostu. Dlatego natychmiast, gdy skończy się okres zamknięty, chcemy ruszyć z buy-backiem – zapowiada Paweł Narkiewicz, prezes Calatrava Capital. Deklaruje, że spółka będzie chciała wykorzystać cały budżet zarezerwowany na skup akcji do końca tego roku. Za 15 mln zł mogłaby nabyć ok. 21,4 mln papierów, czyli ok. 11 procent. Przyznaje, że liczy się z tym, że kurs może, m.in. ze względu na buy-back, dalej rosnąć, w związku z czym nie uda się wydać całej puli poniżej progu 0,75 zł za akcję. – Wtedy zwołamy nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy i zmienimy uchwałę o skupie, podnosząc poprzeczkę – wyjaśnia. Nie zdradza jak wysoko.
[srodtytul]Budżet się nie zmieni[/srodtytul]
Prezes twierdzi, że nie ma pomysłów, żeby zwiększyć budżet przeznaczony na skup. Sygnalizuje, że walne może również zmienić przeznaczenie nabytych akcji. Mogą zostać wykorzystane np. do przejmowania innych podmiotów.