Skończyły się spekulacje na Midasie

- Naszym zadaniem jest przede wszystkim znalezienie grupy inwestorów, którzy zgodzą się na finansowanie naszego projektu, a dopiero później myśleć o dalszej konsolidacji - mówi Wojciech Pytel, prezes NFI Midas w rozmowie z Urszulą Zielińską

Aktualizacja: 25.02.2017 18:55 Publikacja: 18.05.2011 19:28

Skończyły się spekulacje na Midasie

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MSt Magda Starowieyska

[b]Jakim zainteresowaniem cieszą się akcje Midasa sprzedawane w ofercie?[/b]

Jeszcze nie wiemy, ilu inwestorów zapisało się na akcje nowej emisji w ramach prawa poboru. Pierwsze dane z biur maklerskich spłyną do nas około 27-28 maja. Spodziewam się jednak, że ostatecznie większość papierów zostanie objęta. Chodzimy i rozmawiamy z inwestorami : fundusze i inne instytucje finansowe, aby zainwestowali w nasze akcje. Także w przyszłym tygodniu mamy zaplanowane spotkania, na których będziemy pokazywać nasze pomysły na życie.

[b]Liczy Pan, że sprzedadzą się wszystkie akcje, a kursy zarówno akcji notowanych na GPW, jak i praw poboru do nowych walorów mocno spadały. Jak Pan to interpretuje? [/b]

Myślę, że spadek kursu akcji był związany ze spadkiem kursu praw poboru: sprzedawali papiery ci inwestorzy, którzy nie zamierzają brać udziału w ofercie. Byli też tacy, którzy chcieli przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży akcji na GPW na zakup nowo emitowanych walorów wykorzystując różnicę w cenie. Dobra informacja jest taka, że – jak wynika z moich obserwacji – handel akcjami NFI Midas nie ma już tak silnie spekulacyjnego charakteru jak wcześniej, gdy obracano bardzo dużymi pakietami.

[b]Zdaje się, że emisja tak, czy inaczej się uda? Zygmunt Solorz-Żak zapowiedział, że poprzez spółki w których ma udziały obejmie akcje Midasa, jeśli nie znajdą się na nie chętni.[/b]

To deklaracje medialne. Spółka formalnych deklaracji nie posiada.

[b]No i jest jeszcze Daycon, spółka od której NFI kupuje firmę Mobyland. Może objąć akcje nowej emisji w zamian za udziały Mobylandu. Kto jest właścicielem Daycona?[/b]

To nie jest podstawowy zakładany przez nas wariant, tylko pewna możliwość, do które realizacji moim zdaniem nie dojdzie. Informacje o Dayconie przekazaliśmy Komisji Nadzoru Finansowego.

[b]Czy wszystkie posiadane przez spółkę informacje o Dayconie są w prospekcie?[/b]

Tak: w prospekcie i aneksach do prospektu.

[b]Czyli KNF nie dowiedział się niczego nowego?[/b]

Nie chciałbym tego komentować. Czekamy aż KNF zaakceptuje nasze odpowiedzi.

[b]Jaki pomysł na życie ma więc NFI Midas? Z prospektu emisyjnego wynika, że zarząd prowadzi rozmowy o restrukturyzacji zobowiązań podmiotów z grupy wobec takich podmiotów jak Comarch, Huawei, a do niedawna także negocjował z Alior Bankiem . Na jakim etapie są te rozmowy i jaki Pana zdaniem przyniosą efekt?[/b]

Wszystkie ryzyka opisane w prospekcie związane są z restrukturyzacją sieci wRodzinie, który prowadzi spółka zależna CenterNet. Pierwotnie projekt ten był budowany tak, jakby miał objąć 0,5-1 mln użytkowników. Ma jednak 130 tys. klientów i ze względu na koszty rozbudowanej infrastruktury tracił do tej pory 10 mln zł rocznie. Zarówno zakończone już rozmowy z Comarchem, jak i prowadzone z Huawei mają na celu dostosowanie poziomu wyposażenia i jego kosztów do skali tego projektu. Chcemy, aby nakłady inwestycyjne rosły razem z nim.

[b]Kiedy spodziewa się Pan zakończenia rozmów z Huawei?[/b]

W ciągu 3-4 tygodni.

[b]104 mln zł pozyskane z emisji NFI Midas chce przeznaczyć na spłatę zobowiązań. Są one jednak wyższe. W jakiej kolejności NFI planuje spłacić swoje długi?[/b]

Od najdroższych do najtańszych. Naszym celem jest pozbyć się drogiego pieniądza i zastąpić go w miarę możliwości tańszym. Drogi jest np. kredyt w Alior Banku na uregulowanie zobowiązań z tytułu gwarancji. Drogi jest dług pozyskanie poprzez emisję bonów, posiadanych np. przez Alchemię czy Krezusa. Trzeba go spłacić bądź zrolować używając tańszego instrumentu, który jest w trakcie przygotowań.

[b]Jak to się stało, że wRodzinie w końcu został w CenterNecie? Długi czas grupa spierała się z fundacją Lux Veritatis o rozliczenia i sądziłam, że ostatecznie doszło do rozstania.[/b]

Zakończyliśmy spory ugodą, w której zapisano, że Lux Veritatis może przejąć projekt wRodzinie lub zostawić go w CenterNecie. Ostatecznie fundacja zdecydowała się na to drugie rozwiązanie.

[b]Jaki potencjał wzrostowy ma Pana zdaniem ten projekt? Będzie stanowił dużą część tegoroczny wyników grupy?[/b]

Przynosi około 0,8-1 mln zł przychodów miesięcznie i – nie licząc zobowiązań – jest już rentowny na poziomie operacyjnym. Telefonia komórkowa jest jednak bardzo nasyconym rynkiem. Myślę, że tę niszę i inne podobne pod względem grupy docelowej będziemy starali się rozwijać… dostroić do rynku.

[b]Co to znaczy w skali tego roku? [/b]

Nie jest łatwo to ocenić, bo rynek komórkowy, szczególnie pre-paidowy, a na takim działa wRodzinie, w krótkim terminie bywa turbulentny. Dopiero w przypadku kilkuletniej perspektywie można mówić moim zdaniem o średniej składanej stopie wzrostu na poziomie kilku procent.

[b]Istnieją prognozy mówiące o 2-3 proc. średnim wzroście w ciągu 3 lat.[/b]

Znam je, ale akurat one dotyczą rynku jako całości, nie tylko pre-paidu. Uwzględniają wiele czynników, takich jak zapotrzebowanie na usługi transmisji danych, czy poszerzające się widełki wiekowe użytkowników usług komórkowych.

[b]Jakiego wzrostu rynku abonentów usług Internetu spodziewa się Pan w tym roku? [/b]

Jeśli chodzi o Internet z dostępem radiowym (zarówno na rynku stacjonarnym jak i mobilnym) to sądzimy, że dostępny rynek w tym roku wynosi około 4 mln gospodarstw domowych lub użytkowników.

[b]Jednym z ryzyk opisanych w prospekcie są zobowiązania powstałe za sprawą gwarancji udzielonej przez Alior Bank dla Polskiej Telefonii Cyfrowej. Ostatnio Midas podał komunikat o kredycie, jaki udzielił mu ten bank w celu ich uregulowania. Czy to koniec tej sprawy?[/b]

Ciągle jesteśmy w trakcie rozmów z PTC i to jeszcze potrwa. Aby to wyjaśnić trzeba cofnąć w czasie. CenterNet odstąpił od umowy o roamingu krajowym z PTC. To moim zdaniem analogiczna sytuacja, jak ta, w jakiej swojego czasu znalazły się P4 (operator sieci Play) i Polkomtel.

[b]P4 uważało, że za dużo płaci Polkomtelowi za dostęp do sieci. CenterNet też tak sądzi o stawkach płaconych PTC?[/b]

Nam chodzi o zniesienie minimalnej rocznej kwoty zamówienia jaką płacił CenterNet na rzecz PTC, bo była ona w oderwaniu od rzeczywistego użycia. Ze względu na to odstąpiliśmy od umowy, a PTC odebrało w Alior Banku stosowną gwarancję.

[b]A jaki wpływ na wyniki NFI Midas w tym roku będzie miał Mobyland? Jeden z członków zarządu NFI zapowiadał, że już w I kwartale dzięki niemu przychody grupy wyniosą około 30 mln zł, a jest 6 mln zł.[/b]

Nie zdecydowaliśmy się na konsolidację jego wyników w I kwartale br., bo chociaż mamy nad nim kontrolę rozumianą jako wpływ na obieranie władz: zarządu i rady nadzorczej, to jednak nie zapłaciliśmy ciągle za udziały i profity Mobylandu muszą płynąć do jego właściciela. Niespełnione zostały również do końca kwartału warunki zawieszające umowy.

[b]Mobyland świadczy usługi na rzecz Cyfrowego Polsatu. Zapowiadał Pan, że w tym roku przychody z tytułu tej współpracy w przypadku grupy Midasa mogą sięgnąć 100 mln zł. Sięgną?[/b]

Trudno mi to określić, bo to zależy rzeczywistego użycia usługi dostępu do internetu transmisji danych, którą sprzedajemy hurtowo. Te wspomniane 30 mln zł należy traktować jako przepływy gotówkowe, a nie bezpośrednio przychód Mobylandu. Z tego rozpoznać możemy tyle ile rzeczywiście zostało zużyte przez abonentów.

[b]Cyfrowy Polsat liczy, że przybędzie mu klientów gdy komercyjnie wystartuje z usługą w technologii LTE. Jej zasięg zależy jednak od prawnego sporu o częstotliwości, jakie ma Mobyland i CenterNet. Po ostatniej decyzji sądu podważającej decyzję o ich przyznaniu, UKE wstrzymało wydawanie pozwoleń na nadajniki 1800 MHz dla spółek. Jak grupa chce wybrnąć z tej sytuacji?[/b]

Złożyliśmy kasację od decyzji sądu zawieszającej decyzję administracyjną UKE . Jeśli regulator zdecyduje się na cofnięcie decyzji, to nie stanie się to z naszej winy i będziemy mieli możliwość dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa.

Ja jednak nie przewiduję skorzystania z tej możliwości. Myślę, że trzeba znaleźć wyjście z sytuacji. Prawnicy nad nim pracują. Na razie mamy 720 pozwoleń dla nadajników 1800MHz, z czego wykorzystaliśmy 500. Rozbudowujemy sieć o te, na które jeszcze mamy zgody, ale wkrótce będziemy występować o kolejne pozwolenia. Sądzimy, że zrealizujemy plan na ten rok (nie, nie zdradzę, ile stacji chcemy uruchomić).

Nie wstrzymujemy projektu. Chcemy iść z nim dalej. Teraz najważniejsze dla nas jest wybudowanie infrastruktury. Razem z Aero 2 i Mobylandem od pewnego czasu prowadzimy rozmowy z podmiotami, głównie zagranicznymi o finansowaniu inwestycji w tzw. drugiej fazie. To będą duże nakłady.

[b]Co to znaczą duże nakłady? [/b]

Jest za wcześnie, aby podawać szczegółowe informacje.

[b]Aero 2 trafi do grupy Midasa, jak Mobyland? [/b]

Moim zdaniem to byłby logiczny ruch, ale trzeba się nad tym dobrze zastanowić, bo musi być to opłacalne dla wszystkich akcjonariuszy NFI Midas. Naszym zadaniem jest przede wszystkim znalezienie grupy inwestorów, którzy zgodzą się na finansowanie naszego projektu, a dopiero później myśleć o dalszej konsolidacji. Musimy przekonać ich, że jest to biznes, który można łatwo ubrać w pewien model i podać dla niego prognozy. [b]Ale w prospekcie prognoz nie ma.[/b]

Bo też na razie nie prognozujemy.

[b]Co pewnego można zatem powiedzieć o tegorocznych wynikach grupy NFI Midas?[/b]

Po przeprowadzeniu emisji chcielibyśmy osiągnąć stabilizację, która pozwoli nam finansować działalność samodzielnie na poziomie operacyjnym.

Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?
Technologie
Aukcja 700 MHz: ceny mogą spaść
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
Giganci nie oszczędzają w walce o prymat na rynku sztucznej inteligencji
Technologie
A. Pruska, J. J. Filipiak i M. Pruski zrezygnowali z członkostwa w zarządzie Comarchu