Porządki w akcjonariacie ułatwią PTC wypłatę zysku

W październiku będzie gotowa strategia operatora sieci T-Mobile w Polsce obejmująca m.in. przejęcia – zapowiada prezes Miroslav Rakowski

Mogę podtrzymać cel na ten rok, mówiący o utrzymaniu marży EBITDA na poziomie 35–36 proc. – powiedział Miroslav Rakowski, prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej w rozmowie z „Parkietem", podsumowując dwa miesiące istnienia na polskim rynku marki T-Mobile.

W II kwartale przychody spółki zamknęły się kwotą nieco niższą niż przed rokiem: 1,79 mld zł. Relacja EBITDA do przychodów wyniosła 38,85 proc.

Miniony kwartał przyniósł PTC wzrost bazy klientów zaledwie o 28 tys. (według liczby kart SIM). Zmniejszyło się grono klientów kontraktowych.

–  Obecne wyniki sprzedaży są dobre i jeśli się utrzymają, zamkniemy 2011 rok z bazą klientów nieco większą niż w 2010 roku. Liczę przy tym, że odbudujemy bazę klientów post-paid i będzie ona taka, jak w grudniu, a wzrostu spodziewam się po segmencie pre-paid – zapowiada Rakowski.

Duże nadzieje wiąże z usługą mobilnego Internetu. Według naszych szacunków w pierwszej połowie tego roku wartość tego segmentu rynku mogła wynieść około 2 mld zł.

– W PTC dzielimy wpływy na dwa strumienie: generowane przez aparat komórkowy oraz dostęp z laptopa czy notebooka. Przy czym przychody z tej drugiej części rosną szybciej. To zasługa usługi blueconnect, z której w ten sposób korzysta dziś około 650 tys. klientów kontraktowych (nie liczę tu usług pre-paid). Obecnie ponad 40 proc. sprzedawanych aktywacji to właśnie blueconnect – poinformował.

50 proc. przychodów z Internetu

– Sądzimy, że do 2015 r. średnioroczna składana stopa wzrostu rynku mobilnego Internetu rozumianego jako usługa dedykowana to 12–15 proc. W takim tempie co roku będą średnio rosnąć przychody operatorów z tego tytułu. Ponieważ naszym zdaniem przychody z usług głosowych będą w dalszym ciągu maleć, to w 2015 r. mobilny Internet będzie odpowiadał za około 50 proc. przychodów telekomów – ocenił prezes, nie podając, jak duże są obecnie przychody PTC z usługi.

Od 1 sierpnia PTC jest spółką akcyjną. Zmiana ta ma ułatwić uporządkowanie struktury właścicielskiej spółki. Jak informowaliśmy, w ramach przekształceń mają zniknąć spółki Carcom i Elektrim Autoinvest, które posiadają około 3 proc. kapitału PTC. Rakowski pytany, czy spółka odkupi od nich swoje walory, powiedział tylko, że operacja będzie skomplikowana oraz że nie wpłynie na wyniki PTC.

W jego ocenie uporządkowanie struktury właścicielskiej ułatwi telekomowi wypłatę dywidendy. Podał, że zapas zebrany przez PTC przez lata przekracza obecnie 5 mld zł.

Prezes telekomu podtrzymał, że w tym roku jego firma nie przejmie żadnej innej spółki. Ku jakim obszarom się skłania? – Prowadzimy analizy rynkowe. Chciałbym mieć odpowiedź na to pytanie w październiku, gdy gotowa będzie strategia na kolejny rok, a może kilka – powiedział.

Telewizja satelitarna zamrze?

Zapytany o przejęcia na rynku telewizyjnym przypomniał, że grupa DT w kilku krajach oferuje usługi satelitarne. – W Polsce jesteśmy przed cyfryzacją. Nasze doświadczenia z takich rynków jak Czechy czy Niemcy wskazują, że po cyfryzacji telewizji naziemnej i uruchomieniu multipleksów, sprzedaż usług operatorów satelitarnych zamiera. DTH przestaje być potrzebna tym wszystkim abonentom, którzy korzystali z niej, nie mając dostępu do ulubionych kanałów telewizyjnych inną drogą, a te kanały będą chciały zaistnieć na multipleksach – powiedział.

[email protected]