mPay, jak mówi „Parkietowi" Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM odpowiedzialny za finanse, wkrótce złoży dokumenty do GPW niezbędne do dopuszczenia akcji do notowań na NewConnect. To oznacza, że na przełomie września i października mPay zadebiutuje na alternatywnym parkiecie.
Działająca na rynku płatności mobilnych spółka (była jednym z pionierów tego rynku) sprzedała inwestorom akcje za 2,5 mln zł. Pierwotnie liczyła, że zbierze 4-5 mln zł. – Sprzedaż akcji zbiegła się w czasie z załamaniem koniunktory giełdowej. Część inwestorów, która wcześniej wyrażała zainteresowanie papierami, odstąpiła od złożenia zapisów – wyjaśnia Czichon.
Nowi inwestorzy będą kontrolowali 10 proc. podwyższonego kapitału. To oznacza, że ATM (przed rozwodnieniem posiadał bezpośrednio 60,96 proc. akcji, a pośrednio, przez mPay International, kolejne 37,15 proc.) zachowa pakiet kontrolny.
- Nie byliśmy zainteresowani sprzedażą akcji w ofercie bo mPay szybko rośnie a rynek, na którym działa, ma bardzo dobre perspektywy i dynamicznie się rozwija – oświadcza Czichon.
Deklaruje, że upublicznienie mPay'a nie będzie miało wpływu na wyniki finansowe ATM. – W naszych księgach akcje mPay'a po debiucie będą wyceniane cały czas po cenie nabycia – podsumowuje.