W piątek kurs akcji Netii po raz pierwszy od dziesięciu lat przekroczył poziom 6,05 zł. Na zamknięciu za akcję największego konkurenta Telekomunikacji Polskiej płacono 6,14 zł, a w ciągu dnia nawet nieco więcej, bo 6,18 zł.
Novator pozwolił zarobić
Jeszcze chwila, a notowania telekomu mogą dogonić wyceny analityków z biur maklerskich, którzy już kilka miesięcy temu oceniali wartość jednego papieru Netii na ponad 6,5 zł.
Inwestorzy instytucjonalni, którzy w 2009 roku odkupili ponad 30-proc. pakiet akcji Netii od islandzkiego biznesmena Thora Bjorgolfssona i jego funduszu Novator (jeden z dwóch właścicieli sieci komórkowej Play), mogą sobie więc pogratulować. Płacili przecież za jedną akcję po 2,5 zł.
– Być może rynek zaczął wierzyć w realizację obietnic złożonych przez zarząd spółki. My w nią wierzymy – mówi Piotr Owdziej, analityk KBC Securities, które w ubiegłym tygodniu podtrzymało dla Netii zalecenie „kupuj".
Te obietnice to budowa najszybciej rosnącego, silnego stacjonarnego operatora dostępu do szerokopasmowego Internetu. Zgodnie ze strategią do końca roku grupa Netii ma obsługiwać 1 mln użytkowników, a w 2020 r. osiągnąć 20-proc. udział w rynku stacjonarnym pod względem przychodów.